|
Wiesz, że ból dawno we mnie wrósł pomimo tego, że w aptekach dają względny luz za bilon .
|
|
|
a jak sie wkurwie to sie przetne, wykrwawie do słoiczka, zaniose Ci go, postawie na gazie, włacze. moze przy tej małej demonstracji zrozumiesz jak bardzo we mnie buzuje krew i, ze jak mówię ze mam powód do zdenerwowania to rzeczywiście tak jest?
|
|
|
a od dzisiaj nie wezmę do ust niczego, co kiedykolwiek z tobą jadlam - sposób na wspomnienia i boczki.
|
|
|
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
|
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
|
To jest problem wiesz , dusi mnie wszechświat , chcę złapać oddech lecz brak tu powietrza . Mam fobię , bo kłamią nawet gwiazdy .
|
|
|
Wiem , on posiada tę wspaniałą nie dającą się opisać magię . Nie da się jej zrozumieć ani naśladować . Jest gwiazdą w każdym calu .
|
|
|
przeszłość jest złośliwą suką, która
uwielbia podstawiać nogi teraźniejszości.
|
|
|
Lubie siedzieć na Twoich kolanach, spoglądać na Twoje
usta i zerkać w oczy. W takich chwilach wiem, że mam już wszystko .
|
|
|
Tylko kobieta umie w największym skurwielu
ujrzeć mężczyznę swojego życia.
|
|
|
Miałam go tylko polubić, a zakochałam się do granic
własnych możliwości, nawet nie wiedziałam, że tak potrafię...
|
|
|
Boże, spraw, aby ON budząc się jutro rano zrozumiał że:
kocha mnie, tęskni za mną i nie może beze mnie żyć. Amen.
|
|
|
|