głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika immaterialx3

piękne oczka  ładna mina   ta  a w środku kawał skurwysyna.

lenkaaaaxd dodano: 14 czerwca 2012

piękne oczka, ładna mina - ta, a w środku kawał skurwysyna.

cd.   nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka   no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał   nacpanaaaa

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

cd. / nieodwołalnie go straciłam.Zamrożone serce roztrzaskało się na miliard drobnych kawałków.Przeraźliwy krzyk jego matki i gdzieś kilkaset tysięcy metrów dalej krzyk nowonarodzonego dziecka , no tak cud narodzin. Ktoś stracił życie ktoś je otrzymał / nacpanaaaa

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada zapłakana  z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca czułam ból strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem   nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał  nie wiem   nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki nawet one nie przyniosły ukojenia nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło  w końcu się ocknęłam.Straciłam brata  straciłam przyjaciela

koosmaty dodano: 12 czerwca 2012

I stałam tam bez ruchu ledwo trzymając się na nogach.Blada,zapłakana, z podpuchniętymi oczami i pustką wypisaną na twarzy trzymałam za rękę swojego faceta ubranego w czarny garnitur i trzęsącego się jak mała dziewczynka.Czułam chłód tego miejsca,czułam ból,strach i niewyobrażalną tęsknotę.Próbowałam się uspokoić,wyciszyć liczyłam nawet w myślach do 10 ale będąc przy ósemce czułam się jeszcze gorzej.Ksiądz chyba coś mówił nie wiem , nie pamiętam.Organista chyba coś śpiewał, nie wiem , nie dane było mi usłyszeć.Nagle znalazłam się na zewnątrz otoczona przez ciemne bezkształtne postacie niosące w dłoniach wieńce żałobne.'pora się pożegnać'usłyszałam szept tuż nad prawym uchem,spojrzałam w górę a mym oczom ukazały się zielone tęczówki,nawet one nie przyniosły ukojenia,nie tym razem.Zaraz zza tego smutnego spojrzenia dostrzegłam czarną niczym węgiel trumnę wolno opuszczaną ku ziemi.Chyba wtedy wreszcie do mnie dotarło, w końcu się ocknęłam.Straciłam brata, straciłam przyjaciela ,

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą która robiła kolację.Damian popijał kawę śmiejąc się z Iwety której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę  patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą po czym powoli podniósł głowę patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'  mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto'  powtórzyłam.nie odpowiedział nic wybiegł na parking przed blok i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś  kurwa!' wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło' wymamrotałam.podszedł do mnie z wkurwioną miną i nachylił się patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto  ważne że Tobie nic się nie stało'  powiedział całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą  bo liczyłam na karę śmierci  za kilka rysek na Jego czarnej miłości.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 9 czerwca 2012

siedzieliśmy w kuchni wraz z siostrą,która robiła kolację.Damian popijał kawę,śmiejąc się z Iwety,której nie szło krojenie warzyw.nagle wywaliłam do Niego tekstem:'zarysowałam Ci auto'.Iweta odwróciła się w moją stronę, patrząc z niedowierzaniem.Damian prawie opluł się kawą,po czym powoli podniósł głowę,patrząc na mnie ogromnym oczami.'stop. wróć. jeszcze raz'- mówił powoli. 'zarysowałam Ci auto' -powtórzyłam.nie odpowiedział nic,wybiegł na parking przed blok,i zaczął oglądać samochód.siedziałam przy stole czekając jak na wyrok śmierci.wrócił po pięciu minutach.'ja pierdole! jak tego dokonałaś, kurwa!'-wydarł się. patrzyłam na Niego błagając o litość.'jakoś tak wyszło'-wymamrotałam.podszedł do mnie,z wkurwioną miną,i nachylił się,patrząc się na mnie tak jakby zaraz mi miał przypierdolić.'głupia jesteś? co tam auto, ważne,że Tobie nic się nie stało'- powiedział,całując mnie w czoło. odetchnęłam z ulgą, bo liczyłam na karę śmierci, za kilka rysek na Jego czarnej miłości.|| kissmyshoes

Jeszcze wczoraj myślałem  że  tylko Ty się liczysz  tylko Ciebie chce  Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam  Czy to ktoś usłyszy  bo każdy kogo znam gówno o mnie wie  Mam już dosyć tych rad  mam już dosyć tych ścian  W sumie już nie czuje  że rozumiesz mnie  Mam już dosyć tych miejsc  Tego  że musze tkwić w tym  być tu  Nie tego chcę  to nie jestem ja  Nie tego chce  Oni przed chwilą poszli  a butelki sa puste   A ja chce więcej  więcej  więcej wiesz?  Kurwa mać nie tego chcę.

badzmoimpokemonem dodano: 4 czerwca 2012

Jeszcze wczoraj myślałem, że tylko Ty się liczysz, tylko Ciebie chce Mam już dosyć tej ciszy. W sumie w dupie mam Czy to ktoś usłyszy, bo każdy kogo znam gówno o mnie wie Mam już dosyć tych rad, mam już dosyć tych ścian W sumie już nie czuje, że rozumiesz mnie Mam już dosyć tych miejsc Tego, że musze tkwić w tym, być tu Nie tego chcę, to nie jestem ja Nie tego chce Oni przed chwilą poszli, a butelki sa puste A ja chce więcej, więcej, więcej wiesz? Kurwa mać nie tego chcę.

Rzuć wszystko  pieprz odległość  chodź i mnie przytul.

ogarnij.sie dodano: 4 czerwca 2012

Rzuć wszystko, pieprz odległość, chodź i mnie przytul.

bądź mym kaprysem  zachcianką  tą ulubioną. ♥

ogarnij.sie dodano: 4 czerwca 2012

bądź mym kaprysem, zachcianką, tą ulubioną. ♥

Jesteś tym chłopakiem  którego będę uwielbiać zawsze i mimo wszystko.   3

ogarnij.sie dodano: 4 czerwca 2012

Jesteś tym chłopakiem, którego będę uwielbiać zawsze i mimo wszystko. < 3

Ona wstaje każdego cholernego dnia i stara się żyć. Każdego pustego dnia.. Teraz już bez Ciebie. Nie jest jej łatwo. Musi być dobrą aktorką. Tak dobrze udaje  że nic jej nie jest. I nawet nie płacze wtulona w ramiona kogokolwiek. Najgorzej jest gdy zostaje sama. Wtedy już nie ma przed kim udawać  nie ma kogo oszukiwać. Siada w rogu pokoju i płacze. Bezsilność ją zabija. . Tego kwiatu jest pół światu  ale Ty tylko jeden...

oliix333 dodano: 4 czerwca 2012

Ona wstaje każdego cholernego dnia i stara się żyć. Każdego pustego dnia.. Teraz już bez Ciebie. Nie jest jej łatwo. Musi być dobrą aktorką. Tak dobrze udaje, że nic jej nie jest. I nawet nie płacze wtulona w ramiona kogokolwiek. Najgorzej jest gdy zostaje sama. Wtedy już nie ma przed kim udawać, nie ma kogo oszukiwać. Siada w rogu pokoju i płacze. Bezsilność ją zabija. . Tego kwiatu jest pół światu, ale Ty tylko jeden...

kochanie muszę Ci coś powiedzieć.   wyszeptała za jego plecami.   nie mam czasu teraz.   rzucił i dając jej buziaka odszedł.   ale to ważne.   krzyknęła za nim ale on nawet się nie odwrócił. następnego dnia napisała mu smsa że chce się spotkać  nie odpisał. wieczorem wyszła z domu do przyjaciółki  szła ciemną głuchą ulicą gdzie nie było nikogo. złapał ją od tyłu i przycisnął do ściany.   ty szmato  zdradziłaś mnie. czemu mi nie powiedziałaś?   krzyczał zagryzając wargę.   chciałam ci powiedzieć ale nawet nie miałeś dla mnie czasu.   syknęła. wtedy on uderzył ją z całej siły  upadając uderzyła głową o schody. skopał ją po brzuchu i uciekł. na drugi dzień znaleziono jej ciało  nie żyła. a on nie przyszedł na pogrzeb bo zaliczał na imprezie następną.

oliix333 dodano: 4 czerwca 2012

kochanie muszę Ci coś powiedzieć. - wyszeptała za jego plecami. - nie mam czasu teraz. - rzucił i dając jej buziaka odszedł. - ale to ważne. - krzyknęła za nim ale on nawet się nie odwrócił. następnego dnia napisała mu smsa że chce się spotkać, nie odpisał. wieczorem wyszła z domu do przyjaciółki, szła ciemną głuchą ulicą gdzie nie było nikogo. złapał ją od tyłu i przycisnął do ściany. - ty szmato, zdradziłaś mnie. czemu mi nie powiedziałaś? - krzyczał zagryzając wargę. - chciałam ci powiedzieć ale nawet nie miałeś dla mnie czasu. - syknęła. wtedy on uderzył ją z całej siły, upadając uderzyła głową o schody. skopał ją po brzuchu i uciekł. na drugi dzień znaleziono jej ciało, nie żyła. a on nie przyszedł na pogrzeb bo zaliczał na imprezie następną.

  Jakim cudem  wszystko może być na miejscu? Skoro ty masz w dupie  to co mamy w sercu.     Eldo

oliix333 dodano: 4 czerwca 2012

" Jakim cudem, wszystko może być na miejscu? Skoro ty masz w dupie, to co mamy w sercu. " - Eldo

nigdy nie można być pewnym że ma się kogoś na zawsze   bo można go stracić w ciągu sekundy i nie zdążyć powiedzieć jak bardzo się go kochało i kocha dalej .

oliix333 dodano: 4 czerwca 2012

nigdy nie można być pewnym że ma się kogoś na zawsze , bo można go stracić w ciągu sekundy i nie zdążyć powiedzieć jak bardzo się go kochało i kocha dalej .

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć