głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika immaterialx3

Każdy człowiek jest inny  ale czuje to samo.

ogarnij.sie dodano: 15 maja 2012

Każdy człowiek jest inny, ale czuje to samo.

Bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. Gdy wszystko będzie się sypało.

ogarnij.sie dodano: 15 maja 2012

Bądź przy mnie gdy będzie naprawdę źle. Gdy wszystko będzie się sypało.

'nalałem kolesiowi do kieliszka zamiast wódkę to piwo. nie dajesz mi pracować  gnido :  '   jeden  prosty sms  a sprawia   że się uśmiecham.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 15 maja 2012

'nalałem kolesiowi do kieliszka zamiast wódkę to piwo. nie dajesz mi pracować, gnido :* ' - jeden, prosty sms, a sprawia , że się uśmiecham. || kissmyshoes

A teraz leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit  zastanawiam się  dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak  który ma wszystko  a jednak ciągle czegoś mu brakuje .   brakuje mu tej cholernej  pierdolonej miłości !

chiochips dodano: 14 maja 2012

A teraz leżąc na łóżku i wpatrując się w sufit, zastanawiam się, dlaczego zachowuje się jak rozpieszczony dzieciak, który ma wszystko, a jednak ciągle czegoś mu brakuje . - brakuje mu tej cholernej, pierdolonej miłości !

i mimo  że było to straszne   kochałam  gdy wraz z przyjacielem przybiegali do domu z obitymi twarzami  i uśmiechami beztroskich dzieciaków  ciesząc się  że znowu we dwójkę dali rade jakimś typkom. gdy stawiali na stole trzy litry wódki  i pili 'do upadłego'. gdy na spontanie wyjeżdzali na drugi koniec Polski  nikogo o tym nie informując. gdy byli obaj  nierozłączni   gdy tamten jeszcze żył.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 14 maja 2012

i mimo, że było to straszne - kochałam, gdy wraz z przyjacielem przybiegali do domu z obitymi twarzami, i uśmiechami beztroskich dzieciaków, ciesząc się, że znowu we dwójkę dali rade jakimś typkom. gdy stawiali na stole trzy litry wódki, i pili 'do upadłego'. gdy na spontanie wyjeżdzali na drugi koniec Polski, nikogo o tym nie informując. gdy byli obaj, nierozłączni - gdy tamten jeszcze żył. || kissmyshoes

przyszłam do domu dość mocno porobiona. rodziców nie było. poszłam od razu do siebie do pokoju. po chwili weszła za mną siostra. 'pokaż się'   powiedziała  odwracając mnie w swoją stronę  i patrząc prosto w oczy. 'ćpałaś'   wkurwiła się. 'no proste  kilogramy same nie polecą'   odpowiedziałam  ścieląc łóżko. 'popierdoliło Cię'   wydarła się. 'nie panikuj  dzieciaku'   odpowiedziałam spokojnie. ' to ja też zacznę'   syknęła  pewna siebie. podeszłam do Niej  i patrząc Jej prosto w oczy dodałam: 'nigdy w życiu. rozumiesz? nigdy. nie masz prawa zjebać sobie życia  tak jak zrobiłam to ja'   po czym wyszłam do łazienki  i stojąc przed lustrem  nie mogłam spojrzeć sobie w twarz.   kissmyshoes

koosmaty dodano: 14 maja 2012

przyszłam do domu dość mocno porobiona. rodziców nie było. poszłam od razu do siebie do pokoju. po chwili weszła za mną siostra. 'pokaż się' - powiedziała, odwracając mnie w swoją stronę, i patrząc prosto w oczy. 'ćpałaś' - wkurwiła się. 'no proste, kilogramy same nie polecą' - odpowiedziałam, ścieląc łóżko. 'popierdoliło Cię' - wydarła się. 'nie panikuj, dzieciaku' - odpowiedziałam,spokojnie. ' to ja też zacznę' - syknęła, pewna siebie. podeszłam do Niej, i patrząc Jej prosto w oczy dodałam: 'nigdy w życiu. rozumiesz? nigdy. nie masz prawa zjebać sobie życia, tak jak zrobiłam to ja' - po czym wyszłam do łazienki, i stojąc przed lustrem, nie mogłam spojrzeć sobie w twarz.|| kissmyshoes

na własnej skórze czuć  by móc naprawić swe błędy. tym samym wierzyć w drugie życie  a to pierwsze spieprzyć.

lenkaaaaxd dodano: 14 maja 2012

na własnej skórze czuć, by móc naprawić swe błędy. tym samym wierzyć w drugie życie, a to pierwsze spieprzyć.

teraz Ci zależy? a co robiłeś  jak mi zależało. siedziałeś z nią. wielka zakochana para. ona odeszła  a ty chcesz być ze mną. sory kolego  ja nie milionerzy. nie mam wyjść awaryjnych. nie bawimy się w koła ratunkowe. zmądrzałam.

lenkaaaaxd dodano: 14 maja 2012

teraz Ci zależy? a co robiłeś, jak mi zależało. siedziałeś z nią. wielka zakochana para. ona odeszła, a ty chcesz być ze mną. sory kolego, ja nie milionerzy. nie mam wyjść awaryjnych. nie bawimy się w koła ratunkowe. zmądrzałam.

niby dziwne  a jednak tak już mamy  że tracimy rozum gdy się zakochamy.

lenkaaaaxd dodano: 14 maja 2012

niby dziwne, a jednak tak już mamy, że tracimy rozum gdy się zakochamy.

'Ona jest kurwą  co z tego że ładniutką  kocha jego  kocha ciebie  kocha krótko.'

oliix333 dodano: 13 maja 2012

'Ona jest kurwą, co z tego że ładniutką, kocha jego, kocha ciebie, kocha krótko.'

Nastrojony z telewizji Ameryką marzyło mi się móc podjechać dobrą brykąI zabrać Ciebie do magicznego miejsca przy zachodzie słońca trzymać Cię w objęciach.Leżeć z Tobą na masce samochodu rozmawiać  całować  tracić zmysły i rozum

oliix333 dodano: 13 maja 2012

Nastrojony z telewizji Ameryką,marzyło mi się móc podjechać dobrą brykąI zabrać Ciebie do magicznego miejsca,przy zachodzie słońca trzymać Cię w objęciach.Leżeć z Tobą na masce samochodu,rozmawiać, całować, tracić zmysły i rozum

' kochasz mnie jeszcze troszkę? '   zapytał  wyłaniając się zza miliona notatek  które miały posłużyć mu do zdania kolokwium. ' może troszkę '   odpowiedziałam  nadal czytając podręcznik od historii. ' troszkę? '   spojrzał się na mnie  oburzony. ' no troszkę '   nadal się drażniłam. wstał  podszedł do mnie  po czym wziął na ręce. ' eeejj no  co Ty robisz?! '   krzyknęłam  śmiejąc się. ' musisz ponieść karę '   powiedział  niosąc mnie w stronę łazienki. próbowałam złapać się drzwi od sypialni  ale mi to nie wyszło. szamotanie się też nie pomogło  z racji iż ma z piętnaście razy więcej siły. zaniósł mnie do łazienki  po czym trzymając mnie jedną ręką  drugą odkręcił zimną wodę w prysznicu  po czym wsadził mnie do kabiny. zaczęłam się drżeć  bo woda była lodowata. po sekundzie wciągnęłam Go do siebie  i całując się pod prysznicem w lodowatej wodzie  stwierdziliśmy  że oboje potrzebujemy psychiatry.    kissmyshoes

koosmaty dodano: 13 maja 2012

' kochasz mnie jeszcze troszkę? ' - zapytał, wyłaniając się zza miliona notatek, które miały posłużyć mu do zdania kolokwium. ' może troszkę ' - odpowiedziałam, nadal czytając podręcznik od historii. ' troszkę? ' - spojrzał się na mnie, oburzony. ' no troszkę ' - nadal się drażniłam. wstał, podszedł do mnie, po czym wziął na ręce. ' eeejj no, co Ty robisz?! ' - krzyknęłam, śmiejąc się. ' musisz ponieść karę ' - powiedział, niosąc mnie w stronę łazienki. próbowałam złapać się drzwi od sypialni, ale mi to nie wyszło. szamotanie się też nie pomogło, z racji iż ma z piętnaście razy więcej siły. zaniósł mnie do łazienki, po czym trzymając mnie jedną ręką, drugą odkręcił zimną wodę w prysznicu, po czym wsadził mnie do kabiny. zaczęłam się drżeć, bo woda była lodowata. po sekundzie wciągnęłam Go do siebie, i całując się pod prysznicem,w lodowatej wodzie, stwierdziliśmy, że oboje potrzebujemy psychiatry. || kissmyshoes

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć