 |
zbyt szybko odszedł. nie pozwolił się sobą nacieszyć.
|
|
 |
Sterta notatek, powtórki, gdzieś echo bierzmowania, egzaminów, wszystkiego, a tymczasem jedna jedyna ochota to schlanie się do nieprzytomności.
|
|
 |
Pewnie zareaguję śmiechem, gdy powiesz mi, że za kilka miesięcy wszystko będzie już ustabilizowane w moim życiu, wszystko zdążę poukładać, dam radę, ale zrób to, proszę, bo potrzeba mi każdej dawki nadziei.
|
|
 |
potem dobijemy się jeszcze kilkoma wspomnieniami , paroma utraconymi chwilami i przeminiętymi nocami. potem wypomnimy sobie wszelkie zgrzyty , niespełnione obietnice , utracone marzenia , zapomniane wyznania , wypalone uczucia i przepalone tajemnice. potem wykrzyczymy sobie każdą kłótnię , każdą stłuczoną popielniczkę , odtworzymy dźwięk każdej szklanki uderzającej o posadzkę. potem się znienawidzimy ,odejdziemy , zniszczymy , a potem , potem nas już nie będzie
|
|
 |
chciałabym móc kiedyś nic do ciebie nie czuć. nienawiści, miłości. totalna neutralność.
|
|
 |
Wiesz co jest największym problemem? Cuda się nie zdarzają. Możesz czekać, płakać, zagryzać wargi do krwi i wydrapywać sobie żyły, a i tak nic się nie zmieni. Cudów nie ma, za to mamy szeroki wachlarz cierpień do wyboru./esperer
|
|
 |
błagam Cię zrób coś, bo się rozpadam.
|
|
 |
wiem jak to jest gdy na niczym Ci nie zależy, żyjesz bo żyjesz, tak naprawdę wciąż leżysz.
|
|
 |
nie ma nic na zawsze, ludzie przychodzą i odchodzą, tak już bywa.
|
|
 |
z każdym dniem coraz więcej pretensji, problemów i kłótni..
|
|
 |
boję się przyszłości po tym, co już przeszłam.
|
|
 |
ostatnio jedyne na co mam ochotę, to na wspólne chwilę z Tobą.
|
|
|
|