|
|
Rankami otwierałam oczy obok niego, budziłam go pocałunkami i choć uparcie twierdził, że tego nie lubi, zawsze przyciągał mnie do siebie, gdy nadąsana chciałam opuścić łóżko. Rankami piłam przy nim kawę i paliliśmy papierosy słuchając muzyki. Czasem nawet się kochaliśmy. Dnie, hmm, te mijały różnie, zaleznie od sytuacji. Za to wieczory da się już dokładniej opisać. Czasem wychodziliśmy na spacery, na piwo, czasem byliśmy po prostu w domu. Puszczaliśmy ulubione kawałki,graliśmy na konsoli, paliliśmy blanty, papierosy, on pił piwo, ja wino lub kawę. Marnowaliśmy całą naszą młodość w dymie i topiliśmy ja w alkoholu. Tak, to akurat robimy dalej. Przytulaliśmy się oglądając filmy, kochaliśmy. Noce nie były dla snu, a dla krótkich drzemek, przerywanych namiętnymi pieszczotami, muzyki, miłości, uzywek. Nad ranem pokonani przez noc, usypialiśmy obok siebie. Zamykałam oczy, trzymaliśmy się za ręce, a potem znów był ranek.|k.f.y
|
|
|
|
Sprawie, że nawet gdy przyjdzie nam żyć w piekle, będzie czuł się tam jak w domu.|k.f.y
|
|
|
"Mam się ziomeczku dobrze, w sumie jak nigdy wcześniej"
|
|
|
"Po co tracić choć jeden dzień z życia na życie kłótnią, z kimś kto jest dla nas drugą połówką?"
|
|
|
"myślę jak mógłbym stać się lepszy,brudne serce brudne ręce trzeba się godzić, że chcesz mówić ale nikogo nic to nie obchodzi"
|
|
|
"wiem, że cię zdradzam i słucham pokus, tracę kontrolę, nie umiem stać z boku i myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu, połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu."
|
|
|
"Nie jesteśmy parą i w sumie mi to pasuje, bo początki są cudowne, później się wszystko psuje"
|
|
|
"Pytasz czy to przeżyłem, ja to umarłem"
|
|
|
"Albo nie umiesz, albo życie tak sprawiło, że o bólu nic nie powiesz i ukryjesz wszystko, nawet miłość"
|
|
|
"jak zadzwonię usłyszę znów, że mnie nie chcesz znać, i znów zaleje mnie napalm, ale nie będę już przepraszał i za ciebie umrzeć, spalać się, nie chcę już nie wracam"
|
|
|
"Wszystko czego potrzebujesz uwierz, że już jest w Tobie"
|
|
|
"Przestań winić wszystkich za to, że sam błądzisz."
|
|
|
|