 |
zawitałam na chwilę... - pozostałam po świt... nie liczyłam na wiele, teraz liczysz się Ty..
|
|
 |
poczuć znów drżenie ust, pozwolić by potok słów zagłuszył ból... :(
|
|
 |
to serce które czeka na ten jeden znak, szept kochany...
|
|
 |
chciałeś zrobić mi na złość i pojechałeś do niej... nie zrobiłeś mi na złość, zrobiłeś mi przykrość, a na zlość zrobiłeś sobie, bo wczoraj obiecałam sobie , że jeszcze jeden taki 'wybryk', a nigdy Ci już nie wybaczę, bo za dużo było tych ostatnich pierdolonych szans.
|
|
 |
Marzeniami żyłam, tak już jest...
|
|
 |
this love is difficult, but it's real.
|
|
 |
Hej Skarbie - Hej skrzynio.
|
|
 |
- ideały nie istnieją. - istnieją, on jest tego dowodem.
|
|
 |
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
 |
mam w głowie ciężki horror pomieszany z porno.
|
|
 |
słuchawki w uszy, ulubiona muzyka, lampka wina, za szeroka bluzka, seksowna bielizna, niedbale związane włosy = leżysz na łóżku i rozmyślasz jak między wami było i jesteś w swoim świecie, a tak na prawdę nie wiesz jaka jesteś wtedy seksowna i nawet nie wiesz że on by w tej chwili padł na twój widok
|
|
 |
Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć.
|
|
|
|