 |
|
awaria, kocham Cię jak wariat.
|
|
 |
|
To było tuż po naszym rozstaniu .Włuczyłem się po barach ... Byłaa gdzieś 2 w nocy wchodze podcięty do baru,macham do barmana to mój kumpel patrząc na mnie odrazu wyjął wódke i nalał mi setkę.-Kurwa brat cos ie z Tobą dzieje ? Weź się ogarnij ,bo wrak człowieka z Ciebie jest.-I wtedy zuważyłem ją...Siedziała w tej pięknej bluzeczce bez ramiączek .I te jej lśniące włosy...Siedziała z kumpelą i jakimś typem .-Ej brat czy ten pierdolny pedałek trzyma moją ukochana za rękę?-nom na to wygląda.-zerwałem się z krzesła na równe nogi,podbiłem do nich złapełem go za szmaty-Ty pierdolony pedale trzymaj łapy przy sobie,bo nie wyjdziesz stąd ,tylko Cie wyniosą...-Wulkan ,przestań juz pić...Miałeś wszystko a teraz nie masz już nic. -i najgorsze było to ,że miał chuj racje
|
|
 |
|
- nienawidzę Cię kochać. - a ja kocham Cię nienawidzić.
|
|
 |
|
kiedyś nie byłam w stanie nawet marzyć o Twoim 'kocham'. dzisiaj kiedy wypowiedziałeś to magiczne słowo, w dodatku stojąc w gronie kolegów pełna pruderyjności w ramach odpowiedzi, rzuciłam - 'fajnie', wzruszając ramionami. kobieta zmienną jest. a słodyczy czerpanej z chciwej zemsty nigdy nie będzie w stanie sobie odmówić. nawet za cenę miłości.
|
|
 |
|
kakao zawsze jest za gorące, biodra za szerokie, a mężczyzna zbyt napalony. rozwiązanie tych wszystkich sytuacji za jednym zamachem jest następujące; wylać mu owe kakao na krocze, unikając tym samym zbędnych kalorii powodujących rozrost naszych kobiecych kształtów.
|
|
 |
|
siedziałam przy kompie, kiedy do pokoju wszedł brat. ' ej Mała, siedze tak na łóżku i zastanawiam się, dlaczego Ty nie masz żadnej przyjaciółki. ', po krótkim namyśle powiedziałam ' a pamiętasz tą panne która chciała odebrać mi Kacpra? była moją przyjaciółką, sam doskonale wiesz, że od piaskownicy. ale po tym, co zrobiła, dowiedziałam się, że nie mogę ufać żadnej dziewczynie. Ona była fałszywa, perfidna, głupia i wgl.' Bliźniak mnie przytulił i chciał wyjść. kiedy stał już w drzwiach powiedziałam ' Marcin następnym razem, znajdź sobie inny temat do rozkminek, co?' \ wykreuj.mnie
|
|
 |
|
już jako mała dziewczynka marzyłam o wielkiej miłości, o księciu który będzie mnie kochał. a kiedy po kilku latach znalazłam już mojego Kochanego, Bóg perfidnie zabrał Go do siebie. nawet nie pytahąc czy dam sobie radę bez niego.. \ wykreuj.mnie
|
|
 |
|
[cz.1]leżała pod kroplówką. lekarze stwierdzili u niej niewydolność serca. 'jedynym rozwiązaniem jest przeszczep' - wydali wyrok. niestety kolejka biorców była niezwykle długa. nie mogła tyle czekać. lekarze postawili na niej krzyżyk. - masz być szczęśliwy, rozumiesz? - powiedziała pewnego wieczoru, kiedy oboje leżeli na szpitalnym łóżku. - bez Ciebie to niemożliwe maleńka. - odpowiedział, zaciskając pięść na prześcieradle. - jeżeli zobaczę 'tam z góry', że uroniłeś chociażby łzę to zjawię się tutaj z powrotem, żeby Ci nakopać! - powiedziała, a oboje wybuchli śmiechem. - nigdy nie będziesz tam na górze, powiedział całując ją w czoło. dwa dni później, obudziło ją szarpanie za rękaw pidżamy. - mamy dawcę! mamy dawcę, kochanie! - krzyczała jej matka, starając się ją obudzić. zaczęła krzyczeć z przepełniającej ją euforii. - dostałam szansę, mamo. niepowtarzalną szansę życia. - wyszeptała, opadając z emocji. '
|
|
|
|