 |
, - co się znowu stało? - znowu? - tak, ostatnio jak gadałyśmy też coś było nie tak.. - takie życie widocznie.. - albo ludzie przez których tak się dzieje. - ...
|
|
 |
, ciekawa jestem czy ty też zanim zaśniesz myślisz o mnie..
|
|
 |
, przyzwyczajaj się, mała. ludzi zawsze przy tobie nie będzie. ciebie będą najbardziej ranić.. za dobre i kruche masz serce. przestań. nie udawaj, nie rób obrażonej miny. nie udawaj, że masz na to wyjebane. przecież wszyscy wiemy, że tylko przy nim udajesz twardą. a co robisz jak wracasz do domu? ty już dobrze wiesz.. nie udawaj, proszę.. twoje oczy mówią wszystko, a widocznie on był na tyle ślepy i tego nie widział. po prostu nie był ciebie wart..
|
|
 |
Nie ma nic gorszego niż zawieść się na osobach, wobec których miałeś największe oczekiwania. / doris
|
|
 |
Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj daj skołatanym myślom odpocząć już pora, oddaj choć moment nie widzisz że tonę?! Pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się, to koniec. / peja
|
|
 |
|
Nie zapomnij pomodlić się tego wieczoru , ponieważ Bóg nie zapomniał obudzić Cię dzisiejszego ranka .
|
|
 |
|
To , że zmieniamy się z zewnątrz nie znaczy , że w środku też .
|
|
 |
|
Uśmiechnij się , pokarz wszystkim , że jesteś dziś silniejsza niż wczoraj .
|
|
 |
Poznaliśmy się przez internet, przysłałaś swoje zdjęcie mailem, wyglądałaś pięknie. Napisałaś, że się jarasz moim rapem, a ja, że spotkałbym się z Tobą chętnie. Wszystko w szybkim tempie, między nami zaiskrzyło. Extra. Pojechaliśmy do Zakopanego na Sylwestra, do zakochanego miejsca, pieprzyliśmy się non stop, a spaliśmy i jedliśmy w przerwach.Potem wrócilismy do swych miast. Pamiętam, na każdy Twój przyjazd czekałem jak dziecko na święta. Byłaś namiętna i mieliśmy plany, że przyjedziesz do Warszawy i razem zamieszkamy. Nasze plany pokrzyżowały kilometry, młody związek na odległość nie miał szans niestety, miałaś sporo pretensji, i już wtedy wiedziałem, że to nie Ty, staniesz się ze mną jednym ciałem...
|
|
 |
Wracasz do domu nad ranem . Na ustach masz jeszcze smak wódki pomieszany z miętowymi gumami . Wchodzisz do domu z podkrążonymi oczami ledwo trzymając się na nogach . Omijasz zapłakaną matkę w szlafroku i udajesz się prosto do swojego pokoju . Przekręcasz kluczyk i kładziesz się od razu na łóżku nie zdejmując butów . Tak wygląda Twój co drugi dzień wakacji ? nie . Tak wygląda człowiek , który stracił kogoś ważnego . Tak wygląda człowiek , który spieprzył wszystko , a teraz nie wie jak to naprawić . to człowiek , który stacza się na dno , aby się poddać ...
|
|
 |
a Bóg? po cholere stawia mi go na drodze skoro wie, że nie możemy być razem? / niedopaczenie
|
|
 |
, wiedziałam, że kiedy wtulę się w jego ramiona stanie się jednym z moich późniejszy problemów i wiesz? nie myliłam się ani trochę..
|
|
|
|