 |
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów . nie wiesz co powiedzieć , nagle nie wiesz dokąd iść , nie wiesz nawet co pomyśleć .
|
|
 |
|
W takie wieczory jak te często biorę kartkę, długopis, zakładam słuchawki i siedzę na balkonie. Świat jest koloru granatu, wszystko się kręci jak karuzela, a my jesteśmy znudzonymi dziećmi na niej. Dziurawy Księżyc świeci jasno po cichu opowiadając o swojej miłości do Słońca, które jest dla Niego wredne i rani Go drążąc w nim kolejne dziury. Ale mimo to kocha Je ogromnością kosmosu. Choć często przychodzi mu płakać gwiazdami nie poddaje się i raz na kilkanaście lat są razem przez chwilę tworząc Zaćmienie Słońca. Chciałbym ujrzeć kiedyś to i poczuć ich wspólną miłość. Gwiazdy wtedy świecą jaśniej i są słodkie jak maliny. I wiesz kochanie. Kocham Cię tak jak Księżyc kocha Słońce. Pomimo wszystko, zawsze będę kochał. I zawsze będę. Choćbym miał na Ciebie czekać lata świetlne.
|
|
 |
Często w nocy płaczą ludzie , którym uśmiech z twarzy nie znika w dzień .
|
|
 |
Wtedy były marzenia, a dziś są tylko plany, wciąż nie mamy czasu i wciąż ich nie spełniamy.
|
|
 |
wypieczone jak kiełbachy na solarium, kilo tapety, sztuczne paznokcie, krótka mini, obcisła bluzeczka z dekoltem, aż sztuczne cycki wylewają sie na podłogę i faceci lecą na sztuczność aż zrozumieją, że taka dziewczyna nie ma nic im do zaoferowania prócz kilku skrzypnięć łóżka.
|
|
 |
Pewne kwestie próbujesz przemilczeć , nawet jeśli coś w środku rozpieprza wszystkie myśli.
|
|
 |
Rozdział się kończy, ale historia dopiero się zaczyna.
|
|
 |
Kochać to znaczy mieć tę wytrzymałość, która pozwala przechodzić przez wszystkie stany, od cierpienia do radości, z tą samą intensywnością
|
|
 |
Pocałunki po ciemku kradzione i oddawane, jakże uszczęśliwiają duszę, gdy kochasz.
|
|
 |
Są takie kwiaty, których nie wolno zrywać. Są tacy ludzie, dla których warto oddychać. Są takie miejsca, do których warto wracać. Są granice, których się nie przekracza.
|
|
 |
Pojutrze, jutro, teraz, zaraz.
Na dzień, godzinę, chwilę, sekundę.
- proszę Cię, przyjdź.
|
|
 |
Przychodzi taki dzień, w którym własna naiwność zaczyna dojrzewać i zamiast łzami celuje pociskiem słów, których zawsze się bałaś.
|
|
|
|