|
Będę czekać na Ciebie, aż w końcu zrozumiesz, że jesteś dla mnie najważniejszy. [pajaac]
|
|
|
Wódka mi się przepiła,truskawki przejadły, ale Ty mi się nie znudziłeś. [pajaac]
|
|
|
Klucz zostawiłam Ci w kuchni tam gdzie zawsze. A i nie szukaj mnie, bo ja już nie wracam skarbie.. ', zdenerwował się, podarł tą kartkę i zaczął rozwalać wszystko w domu, nagle spadła butelka jej perfum na podłogę. Złapał za nią, i zaczął psikać nimi cale swoje mieszkanie. ' Chce, żebyś chodź przez chwilę była jeszcze przy mnie. ! ' krzyczał sam do siebie, rozbijając buteleczkę o blad stołu. Bezradny usiadł w kącie, zmęczony życiem. Zamknął oczy, bo tylko wtedy miał jej postać przed sobą i zasypiał. Myśli rozrywały mu banie. ' Kurwa przecież mogło być inaczej. Mogłem mieć rodzinę, i kobietę, która mnie kocha. Gdyby wróciła, zmieniłbym się, zmieniłbym wszystko i to tylko dla Niej. boję się oddychać bez Niej, lecz wiem, że muszę się się nauczyć bo koniec wszystkiego, za późno na miłość. ' [ cz 2 . ]
|
|
|
I znowu, znowu nie potrafił docenić szczęścia, które miał na wyciągnięcie ręki. Oblewał piwem sprawy sercowe, myśląc, że i tak zaliczy tej nocy kolejną dupę. Siedziała nocami sama w domu, czekając aż wróci, ale usypiała siedząc na kanapie. Było tak codziennie, litry wylanych łez, pudelka zmarnowanych chusteczek, kilka paczek papierosów spalonych, i to wszystko dlatego, że kumple byli ważniejsi. Któregoś dnia wrócił do domu, drzwi były zamknięte, a zawsze zostawiała otwarte, bo wiedziała, że wraca nad ranem. Wszedł, i ujrzał pustkę, na moment ogarnęła Go cisza. Nie słyszał jej oddechu podczas snu, jej zapachu który unosił się w powietrzu, nie było nic. Na kanapie gdzie zawsze otulał kocem jej zmęczone ciało, leżał list. Podniósł i mimo ciężkich powiek zaczął czytać. ' Mam dosyć . Jestem wykończona ciągłym czekaniem na Ciebie. Kochałam Cię jak mogłam, mimo to wszystko, mimo tych łez i tego cierpienia. Chciałam tylko, żebyś był przy mnie. [ Cz 1 . ]
|
|
|
I sam jej widok przyprawia mnie o dreszcze. To jest tak niewiarygodne i nierealne, że stoi tuż obok, i jest moja chodź właściwie to nie kwestia posiadania, że do tej pory nie potrafię w to uwierzyć. Przejęła wszystko, władzę i kontrolę nade mną, teraz w tym momencie nawet jestem wstanie zrobić dla Niej wszystko. Jeżeli to miłość, to w chuj uwielbiam to uczucie.
|
|
|
Czasami myślę, że chciałabyś odejść, a wiem, że nie byłbym wstanie Cię zatrzymać, bo może byłoby Ci lepiej ? Ale nie rób tego, nie zostawiaj mnie nawet na minutę, nie chcę czuć znowu jak ogarnia mnie samotność. Kochanie, jesteśmy w tym razem, musimy walczyć o Nasze szczęście. I nie mów, że jesteś słaba, bo ze mną masz nieograniczone możliwości. Wszystko mamy wspólne, więc nawet nie myśl, że chcesz to kreślić, zniszczyć.. Kocham Cię, nie spierdol tego.
|
|
|
Pozwól mi dotknąć sercem szczęścia. [pajaac]
|
|
|
Jesteś jak paliwo codziennie Tobą muszę bak zapełnić. [pajaac]
|
|
|
Zdradziła, potem tylko rzekła 'Nie kochałam Cie tak mocno, by nie być do tego zdolna.', zabolało. Kurwa, tak jak nic innego na świecie.
|
|
|
Pomagaj mi, słuchaj moich relacji z innymi dziewczynami, przytulaj gdy jest ciężko, płacz ze mną gdy z moich oczu wyroni się chodź jedna łza, trzymaj za rękę tak bym nie upadł na ziemie, czasem cmoknij w policzek, bądź tak blisko, żebym Cię czuł. Bądź ciągle obecna, nie znikaj. Bądź moją najlepszą przyjaciółką .
|
|
|
|