 |
Na lekcji matematyki zawsze ludzie odkrywają swojego wewnętrznego hardcore'a.
-Ja pier....
- Coś mówiłaś.?
-Yyy... Ja pierwsza chcę iść do tablicy .
|
|
 |
Dzwoniąc do mnie w godzinach od 3 - 12 albo jesteś samobójcą , albo moim przyjacielem
|
|
 |
Nigdy nie znienawidzę kogoś kto nauczy mnie kochać.
|
|
 |
|
Blondynka modli się do Pana Boga „Panie spraw, bym była jeszcze większą idiotką niż jestem.” Na to Bóg: „Niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię.!”
|
|
 |
|
Blondynka modli się do Pana Boga „Panie spraw, bym była jeszcze większą idiotką niż jestem.” Na to Bóg: „Niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię.!”
|
|
 |
|
Blondynka modli się do Pana Boga „Panie spraw, bym była jeszcze większą idiotką niż jestem.” Na to Bóg: „Niestety kochana, mężczyzny to ja z Ciebie nie zrobię.!”
|
|
 |
wlewam herbatę do bułki. wrzucam szczoteczkę do kibla. zakładam bluzę na nogi. nie umiem skleić nawet jednego sensownego zdania trując wszystkich żałosnymi wypocinami. tak, tęsknię. || skejter.
|
|
 |
-Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.?
-bo ja mamo chce być na czasie. xD
|
|
 |
-ale ty jesteś zajebista. -no, niestety. ktoś musi...
|
|
 |
bo z przyjaciółmi to nawet na matmie jest wesoło ;D
|
|
 |
- Wnusiu nie wymachuj tak tym różańcem, wyobraź sobie że na każdym paciorku siedzi aniołek.
- No to Aniołki, trzymać się .!
|
|
|
|