 |
|
-Nie przestales jej kochać? - nie wyobrażam sobie dnia w którym miałbym przestać...
|
|
|
|
"
"
"kiedy ja kocham ciebie - wtedy nie kochasz mnie. kiedy ty kochasz mnie - ja nie kocham ciebie" dokładnie tak było 7 lat temu i to właśnie dlatego już nie jesteśmy razem, gdyby nie nasze honory bylibyśmy razem do dziś...
|
|
|
|
Ostatnia osoba która bym podejrzewala ze wymyśliła by coś na mój temat była ona... 12 lat znajomosci, kuzynki swojego czasu na zaboj, a dziś się dowiaduje rzeczy z dupy wziętych... Pozostaje tylko żyć nadzieja, ze się to " rozejdzie po kościach" i nie wpłynie na moje terazniejsze życie...
|
|
|
|
Jak ja kocham jak ktoś się interesuje moim życiem bardziej niż ja sama!
|
|
|
|
Piszemy ze sobą, spotykamy się raptem tydzień... Zaczęliśmy się już calowac, nie zapowiada się by miało się to wszystko skończyć, więc co będzie dalej? Posuniemy się do czegoś bardziej zobowiazujacego? Do czegoś czego nigdy razem nie robiliśmy?! Boje się ze tak się to skończy... Popadniemy w to bagno po uszy i cieżko będzie z niego wyjść!!
|
|
|
|
I co?! Gdybym Cie pierwsza nie pocalowala do niczego by wczoraj nie doszło??
|
|
|
|
Największym gamoniem okazałes się podczas probowania udowodnienia mi ze kawy z Mc nie idzie wylać, a jednak idzie, wiedza o tym najlepiej moje spodnie.
|
|
|
|
Spedzajac wczorajszy wieczór i cześć nocy z Tobą nawet przez chwile nie myślałam o tym w przecież my nie jesteśmy razem... Było tak normalnie a zaraz tam magicznie jak w śnie o nas...
|
|
|
|
miales nie pisac... miales cwiczyc swoja wytrzymalosc i stopniowo o mnie zapominac... po chwili opuszczenia progu jej domu napisales do mnie... ze co? ze juz nie dajesz dluzej rady... ehhh...
|
|
|
|
a teraz zacznij dopuszczac mysli, ze to juz koniec!
|
|
|
|
Dodaj komentarz
