głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ilovethestreets

bezsens... teksty bezchmurneniebo dodał komentarz: bezsens... do wpisu 22 stycznia 2012
to  ze sie spotkalismy 3  latat temu bylo jedna  wielka pomylka!

bezchmurneniebo dodano: 22 stycznia 2012

to, ze sie spotkalismy 3 latat temu bylo jedna wielka pomylka!

czuje sie przy Tobie jak gowno! zaden facet mnie  tak nie traktowal  zawsze bylam na 1 miejscu! nie moge  na to pozwolic  dlatego musze odejsc!

bezchmurneniebo dodano: 22 stycznia 2012

czuje sie przy Tobie jak gowno! zaden facet mnie tak nie traktowal, zawsze bylam na 1 miejscu! nie moge na to pozwolic, dlatego musze odejsc!

nagle wszysto przestaje miec dla mnie znaczenie... czuje jak uchodzi ze mnie zycie  jak z balona powietrze...

bezchmurneniebo dodano: 22 stycznia 2012

nagle wszysto przestaje miec dla mnie znaczenie... czuje jak uchodzi ze mnie zycie, jak z balona powietrze...

to nie ma prawa sie udac.

bezchmurneniebo dodano: 22 stycznia 2012

to nie ma prawa sie udac.

umowilismy sie wstepnie na 20... o 19 piszesz  ze moze spotkamy sie jutro bo dzis chcialbys sie spotkac z chlopakami... o 20:40 piszesz czy jestem w domu i czy  mozesz przyjechac  na moje pytanie dlaczego zmieniles  zdanie odpowiadasz ze chlopacy nie maja czasu sie spotkac... super! chcialbys  bym byla twoim wyjsciem awaryjnym  gdy kumple zawioda... nie tedy  droga.

bezchmurneniebo dodano: 22 stycznia 2012

umowilismy sie wstepnie na 20... o 19 piszesz, ze moze spotkamy sie jutro bo dzis chcialbys sie spotkac z chlopakami... o 20:40 piszesz czy jestem w domu i czy mozesz przyjechac, na moje pytanie dlaczego zmieniles zdanie odpowiadasz ze chlopacy nie maja czasu sie spotkac... super! chcialbys bym byla twoim wyjsciem awaryjnym, gdy kumple zawioda... nie tedy droga.

i nagle przestaje sobie z tym wszystkim radzic...

bezchmurneniebo dodano: 21 stycznia 2012

i nagle przestaje sobie z tym wszystkim radzic...

jakas  paranoja... pisze z  Toba o naszej wielkiej milosci  a szykuje sie na podroz z  nim...

bezchmurneniebo dodano: 21 stycznia 2012

jakas paranoja... pisze z Toba o naszej wielkiej milosci, a szykuje sie na podroz z nim...

dzis z jestes Ty jutro On... nie obiecywalam Tobie stabilnosci.

bezchmurneniebo dodano: 20 stycznia 2012

dzis z jestes Ty jutro On... nie obiecywalam Tobie stabilnosci.

zycie pisze nam zadziwiajace scenariusze..

bezchmurneniebo dodano: 20 stycznia 2012

zycie pisze nam zadziwiajace scenariusze..

'spieprzyliśmy to kurwa mać spieprzyliśmy spieprzyliśmy rozumiesz?' darłam się jak gdybym była osobą niezrównoważoną psychicznie.Była druga może trzecia w nocy staliśmy na osiedlu pod blokiem.On milczał a ja wciąż krzyczałam.Ludzie zbudzeni moim wrzaskiem wyglądali zza firanek co poniektórzy nawet wychodzili na balkon.Spojrzałam w jego oczy i zrozumiałam wszystko cierpiał tak bardzo bolały go moje słowa.Był mistrzem w ukrywaniu uczuć ale ja potrafiłam odgadnąć każdą targającą nim emocję to te oczy te zielone oczy nie potrafiły niczego ukryć nie przede mną.W końcu się odezwał mówił normalnym tonem ale w porównaniu z moim poprzednim wrzaskiem wydawało się jakby szeptał'ale naprawimy to bo się kochamy bo ja Cię kocham i Ty mnie kochasz bo to nam wystarczy' zapłakana wtuliłam się w jego tors a on szeptał w moje włosy słowa 'będzie dobrze' choć wiedział że tak nie będzie i ja to wiedziałam bo zbyt wiele się wydarzyło by teraz mogło być dobrze   nacpanaaa

bezchmurneniebo dodano: 20 stycznia 2012

'spieprzyliśmy to,kurwa mać spieprzyliśmy,spieprzyliśmy,rozumiesz?' darłam się jak gdybym była osobą niezrównoważoną psychicznie.Była druga może trzecia w nocy,staliśmy na osiedlu pod blokiem.On milczał a ja wciąż krzyczałam.Ludzie zbudzeni moim wrzaskiem wyglądali zza firanek co poniektórzy nawet wychodzili na balkon.Spojrzałam w jego oczy i zrozumiałam wszystko,cierpiał,tak bardzo bolały go moje słowa.Był mistrzem w ukrywaniu uczuć ale ja potrafiłam odgadnąć każdą targającą nim emocję,to te oczy,te zielone oczy nie potrafiły niczego ukryć,nie przede mną.W końcu się odezwał mówił normalnym tonem ale w porównaniu z moim poprzednim wrzaskiem wydawało się jakby szeptał'ale naprawimy to,bo się kochamy,bo ja Cię kocham i Ty mnie kochasz,bo to nam wystarczy' zapłakana wtuliłam się w jego tors a on szeptał w moje włosy słowa 'będzie dobrze' choć wiedział że tak nie będzie i ja to wiedziałam bo zbyt wiele się wydarzyło by teraz mogło być dobrze / nacpanaaa

rozmawiajac z jego siostra  duzo milych wspomnien zaczelo mi sie nasuwac.... juz bylam gotowa stwierdzic  iz  jestem w stanie mu wybaczyc to jak bardzo mnie zranil  lecz pomimo tysiaca powodow  ZA  byl jeden WIELKI  PRZECIW !!! zdrada!

bezchmurneniebo dodano: 19 stycznia 2012

rozmawiajac z jego siostra, duzo milych wspomnien zaczelo mi sie nasuwac.... juz bylam gotowa stwierdzic, iz jestem w stanie mu wybaczyc to jak bardzo mnie zranil, lecz pomimo tysiaca powodow "ZA" byl jeden WIELKI "PRZECIW"!!! zdrada!

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć