|
To już przeszło rok razem...
|
|
|
nie pozwole by ktoś zjebał to co między nami, choćbysmy mieli zostac tutaj smai!
|
|
|
Nigdy bym nie pomyslała, że odejście od ukochanej osoby będzie tak trudne. Jak i dla mnie tak i dla Niego... Zawsze kończyłam związki kiedy mi się to podobało, w dupie miałam "drugą połówkę" ... Od momentu, gdy moje drogi zeszły się z Jego wiem, że to ten jedyny!!!! ŻE nigdy nie chcę i nie chciałam sie z Nim rozstawać... Ale ostatnio jego ojciec ma za duży NEGATYWNY wpływ na nasz związek, co nas niszczy i jedynym pretekstem żebyś to zobaczył było odejście, lecz nawet tego nei umiałam zrobić, a Ty zacząłeś wariować... Mam nadziję, żę zrozumiesz i Ojciec zejdzie na 2 plan albo i dalej!!!! Nie chcę więcej już takiej sytuacji jak wczoraj, ale rówżnież nie chce go w nasyzm żcyiu...
|
|
|
KOTKU WYGRALIŚMY SIEBIE W TOTOLOTKU!
|
|
|
Za dużo w tym wszystkim kłótni. Za dużo słów, które tak mocno ranią. Za dużo wyzwisk, i obarczania się winą. Za dużo tego, czego nie powinno być między Nami ani trochę.
|
|
|
Nie powinniśmy wielu rzeczy, jednak wciąż łamiemy zasady.
|
|
|
chyba jedne z najpiekniejszych swiat w moim zyciu... dlaczego? hmmm moze dlatego, ze pierwsze spedzone z nim... moze dlatego, ze w koncu wszytsko zaczyna byc tak jak byc powinno od samego poczatku... moze dlatego, ze moj tata sie otworzyl... TAK- napewno dlatego!!
|
|
|
Jak to wszystko sie zaczelo???? gdy mielismy 12 lat sp. nauczyciel posadzil nas razem za kare, ze gadalismy cala dorge w autokarze w dordze do Krakowa... nie przypuszczal, ze zaczniemy jeszcze glosniej gadac czy jeszcze bardziej przeszkadzac...
|
|
|
przyznaję, zniszczyłam sobie włosy, codziennym prostowaniem i suszeniem ich, zniszczyłam sobie rzęsy, przez nakładanie za dużej ilości tuszu, skórę też zniszczyłam, bo zimą nie używałam kremu nawilżającego, tak, życie też sobie zniszczyłam - poznając Ciebie.
|
|
|
|