 |
może jesteśmy burzliwą parą, może jesteśmy jak ogień i woda, ale to co jest piękne to, to że mimo tych wszystkich przeszkód nadal jesteśmy razem. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
chciała powiedzieć mu , że go kocha, że tak naprawdę nigdy nie przestaje go kochać, nawet wtedy, gdy go nienawidzi. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
Ale podniosła się, właściwie tylko usiadła podpierając się rękoma, odgarnęła włosy ze swojej posiniaczonej twarzy, plunęła krwią i z ledwością wyszeptała '' Tak jestem dziwką, bo wolę zdecydowanie innych mężczyzn od ciebie. I co uderzysz mnie ? to rób to szybko i mocno, bo nie chcę mi się żyć z takim potworem. Miałeś mi pomagać wyjść z tego, miałam czuć się bezpiecznie a teraz boję się wrócić do własnego domu. Kim Ty jesteś w ogóle. ?! '' opuściła głowę i czekała na kolejny cios, uniósł rękę ale powstrzymał się. Wziął głęboki oddech, i wyszedł z pomieszczenia. Poczuła ulgę, i satysfakcje chodź w głębi i tak w jakiś sposób Go kochała. Położyła się z powrotem i usnęła nie dając rady. [ Cz. 2 ]
|
|
 |
może bywam troszkę zazdrosna, krzyczę bez powodu, drażni mnie to że nie zwracasz na mnie uwagi, może ze nie poświęcasz mi czasu i może kloce się z tobą zbyt często , może jeszcze częściej się obrażam by się godzić, może bywam smutna zła i po chwili znów się śmieje ale wiesz skarbie jedno to co jest tu pewne że zabiła bym każdą która spróbowała by mi ciebie odebrać, bo tak na prawdę zależy mi tylko na tobie. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
nie powiesz mi kurwa prosto w oczy ze nie jestem nikim, nie obgadasz za plecami , bo to ty kurwa sprzedajesz swoje ciało za nowe buty czy torebkę dziwko. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
tak jestem wredna - ale chuj ci do tego! ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
bez wahania mogła powiedzieć, że nikt nie daje jej tyle szczęścia co on. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
taki łobuz że dech zapiera. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
kochasz mnie , czuje to - dziękuje. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
chce z tobą mieszkać, chce spać w jednym łóżku, mieć naszą wspólna sypialnie, chce jeść wspólne śniadanie obiad i kolacje, a nawet chce przekomarzać się kto wyniesie cholerne śmieci czy odkurzy dom, po prostu chce cie mieć obok na każdym kroku ,chce czuć tylko ciebie już zawsze. ; ogarnij mnie skarbie
|
|
 |
Myślał, że skończy z tym gdy razem będą, zostawiła to na kilka miesięcy, lecz uzależnienie jest silniejsze od woli. Wróciła do domu, w nocy z myślą, że śpi, że nie zorientuje się co robiła. Była cała mokra, zaspana i zmęczona. Tusz spływał jej wraz ze łzami, zmazując w tym czerwoną szminkę, której i tak na ustach zostało nie wiele. Kończyła palić papierosa, usiadła na kanapie, złapała ostatni buch szluga, i zaczęła ściągać przepocone ciuchy. Zapaliło się Światło, widziała nie wyrazie, po przez alkohol powieki miała ciężkie, opadała z sił i widząc Jego obraz przed sobą, zamknęła oczy i bełkotała, że wszystko wytłumaczy. Złapał ją za włosy, i poniósł tak by przed nim stanęła. Uderzył ją w twarz '' Ty dziwko ! '' krzyczał. Upadła, złapała się za policzek, zwinęła się z bólu i jeszcze bardziej zalała się łzami. Wpadł w furię, kopał ją, wszędzie. Zaczął katować, traktować jak śmiecia. Była coraz słabsza, leżała w kaurzy krwi, czekała na śmierć. [ Cz. 1 ]
|
|
 |
Lubię z Nią oglądać filmy, gdy dookoła jest pusto, ciemno i strasznie cicho. Kładzie się na moje ramię, swoją rękę na moją klatkę piersiową, i jedyne co widzę jak jej dłoń co sekundę unosi się z powodu mojego przyspieszonego oddechu. Lubię tonąć w jej długich, lśniących pod słońcem włosach. Lubię gdy przy związku kładzie się na mnie, unosi moje ręce do góry i zaciska je tak mocno jakby bała się, że zaraz może mnie stracić. Lubię jej usta, które delikatnie dotykają moich, i to jak delektuje każdym pocałunkiem. Lubię jak dostaje gęsiej skórki, gdy moje dłonie wędrują po całym jej ciele. Lubię sposób w jaki na mnie patrzy swoimi zielonymi tęczówkami. Lubię to jak językiem przejeżdża cale swoje wargi gdy ma na coś ochotę. Lubię wszystko co robi, wręcz uwielbiam.
|
|
|
|