 |
|
taak, cudownie jest w chwilach, gdy siedzisz wpatrzona w jeden punkt, nie masz pojęcia co ze sobą zrobić, żebra miażdżą Ci serce, stres całkowicie Cię dogania, ręce trzęsą się z przerastającej nas przeszłości i nie potrafisz się pogodzić z tym, że to co było już nie wróci, że to tylko chwile które się ulatniają, chociaż po pewnym czasie znikają z naszej pamięci a jakiś czas potem uderzają w nas z podwójną siłą, wtedy ciśnienie wzrasta, pojawia się szybsze tętno, jesteśmy całkowicie bezradni.. i pomyśleć, że tyle emocji może wywołać u nas tylko jedna osoba. a to przecież nie wszystko, nie da się opisać tego dogłębnie słowami. to jest kawałek moich uczuć, które tu przelałam. tylko ten kawałek, a reszta siedzi we mnie od dłuższego czasu i czekam tylko, by to minęło. ale emocje górują i dają co dzień o sobie znak, nie dają mi zapomnieć o tym, jak bardzo Cię kochałam, a jak bardzo nienawidzę. | gazowana
|
|
 |
|
najczęściej myślę o Tobie, a na kolejnym miejscu znajduję się oddychanie. nie, nie pomyliłam się i nie powinno być na odwrót. nie moja wina, że tak na mnie działasz! | gazowana
|
|
 |
|
Może byś poszedł na długi spacer po krótkim pomoście ?
|
|
 |
|
we lost our way, took this too far, now I’ll never find the pieces of my heart / pogubiliśmy się, to zaszło za daleko, teraz nigdy już nie znajdę kawałków mojego serca
|
|
 |
|
we’ve lost enough, looking for a truth that was here all along / dość już straciliśmy
szukając prawdy,
która była tu przez cały czas
|
|
 |
|
wszyscy tak usilnie próbują mnie unicestwić. zniszczyć równie beztrosko, co suchą gałązkę, nadeptując ją przypadkiem podczas monotonii jesiennego spaceru. a przecież ciamajdowate, znerwicowane paskudy też czują. co prawda nieco inaczej... podwójnie. na swój paranoidalny, neurotyczny sposób. / pstrokatawmilosci
|
|
 |
|
dzięęęęęki wielkie za 600 osób obserwowanych, ponad 24 tysiące wizyt i za całą resztę. ♥
|
|
 |
|
Zupełnie tak jakbyś krzyczał a nikt Cię nie słyszał. Prawie czujesz wstyd, że ktoś mógł być dla Ciebie tak ważny, że bez niego czujesz się nikim. Nikt nie zrozumie jak bardzo boli. Jakbyś utracił wszelką nadzieję. Jakby nic nie mogło Cię uratować. Kiedy wszystko się kończy, prawie pragniesz, aby wszystko złe powróciło, bo wraz z tym powróci też wszystko, co było dobre.
|
|
 |
|
-ja nie potrafię tak dłużej. nie potrafię już wstawać każdego dnia z tym, że nie mogę nawet napisać Ci sms'a na dzień dobry, że nie mogę jak najszybciej biec do Ciebie, by choć na chwile Cię zobaczyć, nie mogę być szczęśliwy.. nie bez Ciebie. nie masz pojęcia jak tęsknota może zrujnować mi życie, jak ciężko jest oddychać, jak ciężko walczyć z codziennością, gdy presja na sercu jest tak ogromna, że nie da się tego opisać..- stałam w bezruchu, nie wiedziałam co powiedzieć. on kontynuował- nie zrozumiesz tego, dlaczego zachowałem się jak szczeniak. ja przejrzałem na oczy, zrozumiałem co robiłem źle.. chcę dla Ciebie jak najlepiej, powiedz mi tylko, czy jest szansa byś do mnie wróciła? zadbam o każdy szczegół, nie pozwolę Cię skrzywdzić.. powiedz coś, proszę. nie mogę wytrzymać bez Twojego głosu ani chwili dłużej, rozumiesz?! KOCHAM CIĘ! -wykrzyczał mi ze łzami w oczach. pierwszy raz widziałam go w takim stanie.. | gazowana , część 2 .
|
|
 |
|
Skąd mogłam wiedzieć, że kłamał? - Jest w tym dobry, jak wszyscy faceci. / fredkamf
|
|
 |
|
tęsknie, a czas biegnie w zwolnionym tempie, we mnie myśl, że przyspieszył bym go chętnie
|
|
 |
|
to ten moment wyśniony wspólnymi snami,
nienamacalne jest, to co jest między nami
|
|
|
|