 |
Ile razy odwracamy się napięcie udające złe. z nadzieją, że złapią nas za ręce.
|
|
 |
Drogi Mikołaju! Byłam bardzo grzeczna w tym roku. No dobra, przez większość czasu. W sumie to raz na jakiś czas... Nieważne, sama sobie kupię prezent!
|
|
 |
Jestem taka ważna, że jak przychodzę do supermarketu, to drzwi same się otwierają.
|
|
 |
Albo się wyrycz, albo przeklinaj, ale do cholery jasnej, nie duś tego w sobie.
|
|
 |
Mam w sobie optymizm i upór. Nawet kiedy leżę i ryczę, jestem załamana i chcę się zabić, to i tak w końcu wstaję. Taki charakter.
|
|
 |
Nadzieja jest rośliną trudną do wyplenienia. Można nie wiem ile odrąbać gałęzi i zniszczyć, a zawsze będzie wypuszczać nowe pędy.
|
|
 |
To nie jest tak, że nie mam do Ciebie zaufania. Ale gdyby mój życiowy biznes opierał się na sprzedaży Twoich obietnic to bym zbankrutowała.
|
|
 |
Od każdego dna można się odbić, a od każdego gówna można wytrzeć buty.
|
|
 |
- Nie była dla niego dobra? - Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą.
|
|
 |
Jeśli jesteś dobrą piłką, to im silniej cię uderzą, tym wyżej się wzniesiesz.
|
|
 |
"Życie jest piękne Kubusiu!" powiedział Prosiaczek i rzucił się w przepaść.
|
|
 |
Cześć. Pamiętasz mnie jeszcze? Kiedyś nazywałeś mnie całym swoim światem, całowałeś w czoło na dzień dobry, tuliłeś całymi nocami i dopisywałeś do swojej przyszłości. Obserwowałeś każdy mój ruch, uśmiechałeś się w najmniej oczekiwanych momentach i całowałeś, gdy tylko nie poświęcałam Ci kolejnego momentu. Czasem chyba też złościłeś się, kiedy nie traktowałam siebie poważnie, jednak wierzyłeś we mnie, tak mi się wydaje. Momentami wydawało mi się też, że mnie kochasz. Pamiętasz? / Endoftime.
|
|
|
|