wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego „wspaniale” wygląda mniej więcej tak samo. a potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej
Uparte myśli w durnych, upartych głowach. Troskę zamieniamy w litość - potem umiera. Czułość zamienia się w puste przyzwyczajenia. Bliskość znika, powstają nowe bariery...