 |
|
Żeby poprawić sobie humor obejrzałem film z mojego ślubu od tyłu. Najbardziej spodobał mi się moment kiedy ściągam obrączkę i uciekam samochodem.
|
|
 |
|
Kumple się śmieją, że przez chlanie a wczoraj pytali czy masz nalane. Tańczymy wszyscy a upadamy sami.
|
|
 |
|
tylko kobieta może być dość silna, by pokonywać przeciwności losu. tylko kobieta potrafi tak bardzo zranić, że boli każda najmniejsza część ciała
|
|
 |
|
rozpacz w jej olśniewającym wiecznym uśmiechu, przerażenie w rozpromienionej twarzy, z którą stawała wobec świata, i powody dla których chowała się, kiedy już nie była w stanie uśmiechnąć się czarująco
|
|
 |
|
wszystko było wspaniale, bo przecież u każdego „wspaniale” wygląda mniej więcej tak samo. a potem wszystko zaczęło się pieprzyć, co jest dużo ciekawsze, bo u każdego wszystko zaczyna się pieprzyć odrobinę inaczej
|
|
 |
|
są takie dni, kiedy niebycie jest jedyną forma gwarantującą zachowanie zdrowia psychicznego
|
|
 |
|
Żona do męża.
- Kochanie, zjesz kanapki z pasztetem?
- Nie, dziękuję. Zjem sama.
|
|
 |
|
Uparte myśli w durnych, upartych głowach. Troskę zamieniamy w litość - potem umiera. Czułość zamienia się w puste przyzwyczajenia. Bliskość znika, powstają nowe bariery...
|
|
 |
|
I męczą słowa stając się co raz bledsze
|
|
 |
|
W naszych słowach co raz mniej serdeczności żyje
|
|
 |
|
Myśli chcą postawić ciebie w złym świetle
|
|
 |
|
Słowa zamieniły się w nieczułe głazy
|
|
|
|