 |
nigdy nie przestaniesz kogoś kochać, po prostu nauczysz się jakoś bez niego żyć.
|
|
 |
i wiesz co? teraz każde z nas poszło w inną stronę, dwie inne drogi. robimy co chcemy, żyjemy jak chcemy. nas nie ma, i nie będzie. nic innego nas już nie łączy poza wspaniałymi wspomnieniami.
|
|
 |
Wiesz za czym najbardziej tęsknię? Za zapachem Twojej bluzy, za dotykiem Twoich dłoni, za biciem Twojego serca, za Tobą.
|
|
 |
szału nie ma, dupy nie urywa, staniki nie latają. // czyjeś
|
|
 |
na osiedlu była cieniem,
chodziła z głową w chmurach ze spojrzeniem wbitym w ziemię
ponoc umarł jej ojciec rok temu,
od wtedy schudła okropnie,
jej chłopak nie mógł znieśc ,że była smutna non stop, wiesz?
rzucił ją bez żalu,
ziomek podklepał mu inną
gdy spotykał z tą nową tamtą,
mijał ją milcząc,
wiesz?
jej serce biło ciężko, bo zaraz pod nim biło drugie mniejsze
to było jego dziecko, nie dała po sobie poznać
po miesiącach poszła plotka,
sobie wyobraź,
usłyszała przypadkiem, ledwo zdołała ustać
,że jak nie wie kim jest ojciec pewnie musiała się puszczać
miała termin na listopad, pierwszego jeszcze była na grobach,
dziadku, tato - to będzie chłopak
dobrze go wychowam, będziecie dumni obaj,
mówiła do nich dziewczyna o smutnych oczach
|
|
 |
jestem katem banałów,
rzeźnikiem stereotypów,
poetą syfu,
ramieniam i igłą dla chodników,
blokersem, studentem, egoistą i filartropem,
nie jestem ziomek kurwa twoim ziomem
|
|
 |
cisza jest najgorszym wrogiem prawdy...
|
|
 |
każde słowo ma swój awers i rewers,
kiedy łapią mnie za słowa chwytają swoją niewiedzę,
trzymaj dystans gdy nie wiesz o czym mówię,
gdy się śmiejesz zwróc uwagę
bo czasami chyba śmiejesz się z siebie
|
|
 |
jeśli mam być kimś ,muszę być sobą
|
|
 |
nie powstrzymuj dziś emocji, zapomnij się,
jutro aspirynę połknij, zapomnij mnie,
poczuj ogień,
ten klub to jest sauna, jesteśmy parą
chcę zobaczyc jak się skraplasz
|
|
 |
Faktem jest rap to czysta prawda, Tu nie znajdziesz żadnego kłamstwa
W granicach państwa w jakim przyszło nam żyć, Ludzie żyją żeby pić i piją żeby żyć, Faktem jest i nie ma co kryć
|
|
 |
Ten wie tamten wie ale ja nie wiem,
Może coś przeoczyłem a może nie znam sam siebie
|
|
|
|