 |
Jeśli w dzisiejszych czasach trudno o prawdziwą przyjaźń to co z miłością?
|
|
 |
'Jak ogarniesz mnie i moją psychikę, to wyjdę za Ciebie bez zastanowienia.'
|
|
 |
Żałuje,i nie chodzi mi teraz o Niego,żałuje że mówie jedno,robiąc co innego,pozwalając na to bym stała się taka sama jak ta kurwa z naprzeciwka.
|
|
 |
Szkoda że nigdy nie jest tak zajebiście jak wszystkim mówimy.
|
|
 |
Wcale nie jest łatwo zamknąć pewnien rozdział który cię zmienił na dobre.
|
|
 |
Uśmiechłam się do swojego odbicia w lustrze,tak szczerze na wspomnienie jednej Akcji - ale w moich oczach był smutek i to tak cholernie go widać że aż sama się zdziwiłam.
|
|
 |
Nic, nie mówiła, poszła do kuchni, robiąc mi moją ulubioną kawę, usiadła naprzeciwko mnie i płakała .. "Znów problemy przez Adriana ? " zapytałam spoglądając jak trzęsą się jej ręce i coraz bardziej unosi się płaczem.. "Prosił tylko by przekazać Ci że Cię kocha, wyszedł wieczorem i do tej pory nie wrócił, nikt go nie widział, nie wiadomo gdzie jest, co z nim.. Powiedział tylko że przeprasza i poprosił mnie właśnie o to.." Zamilkłam, przytuliłam ją tak jak zawsze ona przytulała mnie, gdy miałam wszystkiego dość .. "Jakoś to się ułoży , pamięta pani ? Zawszę tak mi pani mówi.. Na pewno nic mu nie jest, wszystko się wyjaśni, ja jestem obok.' /rebelliouspincess
|
|
 |
Budząc się, wiedziałam że coś jest nie tak,mój sen który widzę z mgłą, dokładnie nie wiem o co w nim chodziło, wiem że był w nim on, bardzo dużo płaczu, chwyciłam za telefon, sprawdzając czy przywitał mnie słodkim sms" Wstawaj kochanie ;* ". napisał, lecz nie to, co zawszę. "Wiem, wiem że teraz będę dla Ciebie nikim, wiem ze nie powinienem pisać tego w sms tylko z Tobą porozmawiać, jednak tak będzie lepiej. Odchodzę i mam nadzieję że kiedyś mi to wybaczysz" łzy stanęły mi w oczach, Jak on mógł mi to zrobić ?! Może znów się zajebał i pisał głupoty, a dziś nie będzie niczego pamiętał.. Bałam się strasznie, szybko się ogarniając wyszłam do przyjaciółki , żeby o tym zapomnieć i nie myśleć tak dużo o tym z nadzieją że wszystko się wyjaśni.. Po drodze zadzwonił do mnie telefon, aż dziwne bo dzwoniła do mnie Jego matka "Przyjdź do nas szybko, proszę" . Wchodząc widziałam płaczącą kobietę, która niecierpliwie pali papierosa za papierosem "Dzień dobry Pani, o co chodzi?" zapytałam.. [cz1]
|
|
 |
Nie ma to jak otworzyć drzwi w samym ręczniku - trzem kolesiom,którzy przyjechali z nowymi drzwiami.
|
|
 |
Mam już dość tych wszystkich pytań na które brak odpowiedzi.
|
|
 |
Chciałabym chociaż raz obudzić się ze świadomością że będzie dobrze niezależnie od tego co mnie w życiu spotka.
|
|
|
|