 |
dla jednych taka drobnostka jest codziennością, a w innych wytwarza ten syndrom szczęścia.
|
|
 |
więc to prawda. to był on. codziennie. wypełniał ją miłością. wypełniał ją słowami. tak. to były słowa. słowa budujące dom marzeń z oknami wspomnień. dom wśród krętych ścieżek pragnień.
|
|
 |
rób z moją niezależnością, co tylko chcesz. zniszcz ją, napraw, znowu zniszcz. cokolwiek po prostu pozwól mi poczuć się częścią ciebie. twoją własnością.
|
|
 |
myślałam, że się nie zmienię, chciałam być tym kim byłam, jestem ta samą osoba,choć dziś już inaczej myślę
|
|
 |
i wiem, że powinnam cię dopierdolić mówiąc ci całą prawdę - taki rewanż za wszystko co mi zrobiłaś. jednak zostawię to dla siebie, bo mam świadomość, że są takie sprawy o których ja wiem, a które podczas gdyby wyszły na jaw - zabiłyby twoją psychikę
|
|
 |
przytulaj mnie za każdym razem jak będę mrugała.
|
|
 |
brakuje mi tlenu, a sylaby czyjegoś imienia wciąż odbijają się od ścian.
|
|
 |
|
- zapomnisz o nim.. zobaczysz.. - Czy kiedy zamykasz oczy na chwile zapominasz jak wyglada swiat ? - nie.. to raczej niemozliwe - wiec nie zapomne .. to raczej niemozliwe ..
|
|
 |
dziś moim ostatnim demakijażem sa lzy.
|
|
 |
czasami lubię takie klimaty: samotność, nie pisanie z kim kolwiek na gadu, zero, tylko muzyka i ja, nawet mi dobrze jak się nie odzywasz, ale TYLKO czasami ♥
|
|
|
|