|
Uwielbiam stawać na palcach żeby sięgnąć Twoich ust.
|
|
|
Warto mieć przy sobie kogoś kto bez względu na wszystko usiądzie przy Tobie, złapie Cię za rękę i powie: nie bój się, jestem przy Tobie.
|
|
|
Kochaj mnie taką jaka jestem,a będę stawać się lepsza...
|
|
|
Udowodnić coś komuś to pestka.
Udowodnić coś sobie to wyzwanie...
|
|
|
zakochałam się w najwspanialszym facecie pod słońcem i nawet nie potrafię opisać tych wszystkich uczuć, uśmiechu w środku nocy, w południe, gdy słońce w końcu zaczyna opatulać przyjemnie moją skórę, jak wyjaśnić te fikołki, które wykonuje żołądek, gdy myślę o Nim. jak wytłumaczyć sobie to szybsze bicie serca, przyśpieszony puls, niebezpiecznie pulsującą żyłę na mojej skroni. jak opowiedzieć wam o tęsknocie, która pojawia się pięć minut po tym jak się rozstaniemy. jak mam wam opowiedzieć o tym jak reaguje moje całe ciało, gdy pomyślę o Nim, Jego ustach, dłoniach, które jako jedyne mają prawo dotykać mnie. czy ktoś z was będzie potrafił wytłumaczyć niedowiarkom, że miłość istnieje? zostawmy ich, niech na nas patrzą, niech nas obserwują, aż w końcu sami tego doświadczą. kocham Go i jestem tego pewna bardziej niż tego, że oddycham, a w mojej piersi bije serce, które już dawno oddałam pod opiekę Jemu
|
|
|
Co by było, gdyby twarz człowieka mogła dokładnie wyrazić całe wewnętrzne cierpienie, gdyby zobiektywizowała się w akcie ekspresji cała wewnętrzna męka? Czy moglibyśmy jeszcze rozmawiać ze sobą? Czy nie musielibyśmy wówczas mówić, zakrywając rękoma twarz? Życie byłoby praktycznie niemożliwe, gdyby owa nieskończoność odczuć, jaką w sobie nosimy, uzewnętrzniała się w rysach twarzy. Nikt nie miałby już odwagi przejrzeć się w lustrze, bo w groteskowym i tragicznym za razem wizerunku twarzy stapiałyby się w jedno plamy i wstęgi krwi, rany, co nigdy się nie zabliźnią i strugi łez, co nigdy nie będą powstrzymane.”
|
|
|
Wiesz, że nie dajesz rady, ale coś cię trzyma.
Udajesz silną osobę chodź nią nie jesteś.
|
|
|
Przysięgam, że jak tylko nauczę się porządnie pluć, to namelam ci prosto w morde.
|
|
|
Pierdolę to, że wam się nie podoba.
|
|
|
I co kurwa , mówiłam , będę silniejsza !
|
|
|
Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy..
|
|
|
Miarą miłości nie jest to, ile jesteś w stanie dać dla drugiej osoby lecz to, z czego jesteś w stanie dla niej zrezygnować.
|
|
|
|