 |
On: - Włosy Ci chyba urosły.. Ona: - Taa. Wczoraj je podcięłam. On: - Wiedziałem.
|
|
 |
nie chcę iść do piekła, bo się nie dogadam po niemiecku.
|
|
 |
- Takie to piwo jakieś.. Pierwsze dwa łyki obrzydliwe, normalnie mnie odrzuca, ale im więcej tym lepsze, a potem to już nawet można powiedzieć, że smaczne a jak już kończę, to mi szkoda, że tak mało. - No. Ja tak mam z moim facetem. / < 3
|
|
 |
Tnę myśli na kawałki i zamykam wszystkie drzwi. Nie możesz wrócić, Twoje miejsce spłonęło.
|
|
 |
Możesz odejść, możesz stchórzyć i uciec, możesz spieprzyć i poddać się, możesz, bo nigdy nie zostanę sama, bo oni zawsze są, pojawili się tak nieoczekiwanie, wybrali mnie, wjechali z buta w moje życie, bez pozwolenia zapętlili się w moich problemach, pomagali, nie pytając mnie o pozwolenie i byli zawsze i są zawsze i zawsze będą, niezależnie od innych, więc możesz, możesz spokojnie odejść, nawet teraz.
|
|
 |
Nie, nie powiem już ani słowa więcej niż to konieczne. Nie przeproszę, nie poproszę, nie zawalczę, nie sprzeciwie się, nie zrobię już nic, przegrałeś.
|
|
 |
- Zmieniam dziewczyny jak skarpetki. - No własnie czuje.
|
|
 |
ciekawe jak to jest mieć porządek w pokoju..
|
|
 |
Pamiętasz te rozmowy na gadu, po kilka, kilkanaście godzin dziennie? Ja pamiętam. Codziennie wstawałam do szkoły z myślą, że będziesz tam Ty. Odprowadzałam Cię na sam koniec Szprotawy, spóźniałam się na autobus, wracałam później do domu. Wszystko by pobyć z Tobą trochę dłużej. Lubiłam pomagać, w sumie nazwałaś mnie wprost przyjaciółką jako pierwsza. Po gimnazjum cieszyłam się jak głupia przez całe wakacje, że w tym pieprzonym LO również będziemy razem w klasie. A teraz? Mijamy się non stop. Przez wakacje i lekko urwany kontakt nic już o Tobie nie wiem. Rozmawiamy kilka razy w tygodniu, zazwyczaj o tym jaka będzie lekcja i jak czujemy się w nowej szkole. Nawet nie pytasz już jak u mnie, a gdy ja zapytam od razu odpowiadasz "lepiej nie mówić" bądź "nawet nie pytaj" Może i odstaję od Twojego towarzystwa, ale po tych 2 latach liczyłam na coś innego. Kurewsko boli, że nawet nie zauważasz jak mi z tym źle , choć od miesiąca staram się Ci to okazać, powiedzieć. Nie chcę Cię stracić.
|
|
 |
|
Jak cie słucham to mam ochotę odrobić matme.
|
|
 |
|
Niedo bórse ksupow odujetr udnościzczy taniem. (nie rozumiesz ? czytaj sylabami)
|
|
|
|