 |
Jest tylko jeden powód, dla którego wiem jaki jest dzień tygodnia. Ten powód to czekanie. Czekanie na każdy piątek, czekanie na piątkowe spotkania z Tobą. | [ ? ]
|
|
 |
Kiedyś czekałam na każdy moment, gdy tylko się pojawisz.
Teraz, mając świadomość, że kogoś masz, robię wszystko,
żeby na Ciebie nie wpaść... | [ ? ]
|
|
 |
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. Każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. Każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. Pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. Pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. Jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną. | [ ? ]
|
|
 |
Patrzysz na niego z miłością ale i z obrzydzeniem. Kochasz go i nienawidzisz. Pragniesz widzieć go codziennie ale , gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. Miłość to paradoks. | [ ? ]
|
|
 |
Były takie ramiona, co słodkim smakiem obejmowały moje usta. Były takie oczy, co wypalały dziury w moich myślących skroniach. Były takie uśmiechy, co powrywały za sobą w przepaść. Byłeś taki Ty - ale już Ciebie nie ma. | [ ? ]
|
|
 |
Usypiasz mnie w księżycowym pyle, w złudnym świetle ulicznych lamp. Okrywasz kołdrą utkaną z najcieplejszych oddechów. Kładziesz głowę w poduszkę pełną dzieciecych snów; w Twoich oczach widzę wyobraźnię - w myślach mam wiosennego podmuchu szum. I staczam się, staczam w słodkości malinowej wiosny, w intensywność truskawkowego lata. Budzę się w szmaragdzie Twoich oczu. | [ ? ]
|
|
 |
Możliwe, że minąłeś mnie przypadkiem podczas ciepłej, letniej nocy. Możliwe, że spojrzałeś ukradkiem - przelotnie, bagatelnie. Możliwe, że uśmiech na Twoich ustach zatańczył zadziornie - może tak, może nie; nie widziałam - ciemność była wokół mnie. | [ ? ]
|
|
 |
W urojeniach tworzę Twój rzeczywisty obraz. Układam Cię z nieudanych wspomnień, zrujnowanych marzeń i łez zagubionych w przestrzeni; zaszywam siarczystym przekleństwem, tlącym się niedopałkiem i kieliszkiem pełnym wódki. W moich urojeniach jesteś idealny - a w rzeczywistości... Rzeczywistość zrobi dla Ciebie wszystko. | [ ? ]
|
|
 |
Obudziło się we mnie dawne pragnienie bycia w końcu docenioną przez kogoś. Powróciło uczucie pustki, bezsilności, beznadziejności, rozczarowania niespełnionymi oczekiwaniami. Pozostał tylko ten tępy ból psychiczny i świadomość emocjonalnego dna. | [ ? ]
|
|
 |
Myślę że cała magia w słowach "Obiecaj mi" jest w tym że masz je do kogo wypowiadać, masz kogo o coś prosić, wiedząc że usłyszysz "obiecuje" i to jest taka wiedza, jakby ktoś czekał za najciemniejszym zakrętem ... | [ ? ]
|
|
 |
|
siedzę przed komputerem i myśląc o Tobie wypowiem zdanie: ' tęsknię, cholernie' - nagle pojawiasz się na gadu. jest jakaś durna 22:22 - pojawiasz się na gadu. przeczytam gdziekolwiek słowo 'skurwysyn' - pojawiasz się na gadu. przypadek ? / veriolla
|
|
 |
|
nie, no coś Ty. ja jestem spokojnym człowiekiem. ja Ci najwyżej tylko łeb rozjebie. / veriolla
|
|
|
|