 |
|
Doprawdy niczego nie jestem pewny. Co czułaś wtedy? Czy wart jestem wspomnień?--- Daab
|
|
 |
|
Nie mogę z ciebie zrezygnować. Chce mieć coś z życia dla siebie. Rozumiesz? To moje wielkie egoistyczne pragnienie. Przez chwilę być szczęśliwym .. Z tobą! Mogę uznać i uszanować twój wybór, ale nie mogę ci pomóc. Przeciwnie! Zrobię wszystko by cię zatrzymać.--- SzUsty Blend
|
|
 |
|
Nie chce czuć nic, polej mi wódki, zapije pamięć i chuj z tym.
— Skor
|
|
 |
|
Może zadzwoniłbym do ciebie z budki, mówiąc, że zależy mi na tobie i jestem smutny.---Pezet
|
|
 |
|
Mieliśmy słodkie chwile, słony pot. Dziś mamy kwaśne miny, gorzkie żale.
Szykowaliśmy parę skrzydeł na lot.. Czy w międzyczasie to coś z nas uleciało, kochanie?--- Zeus
|
|
 |
|
Zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.--- Zeus
|
|
 |
|
Żal nam było nawet paru minut bez dotyku naszych rąk.---Zeus
|
|
 |
|
Zamknęła oczy, chyba usnęła, jej oddech tak idealnie komponuje się z szumem wiatru hulającym gdzieś na zewnątrz, deszcz rytmicznie uderza w blaszane sklepienie dachu jakby chciał dorównać rytmom naszych serc. Uśmiechnęła się, chyba śni jej się coś przyjemnego, jej włosy idealnie rozlały się po poduszce przypominając lekką jak motyl suknię, którą unoszą podmuchy wiatru. Przyglądam się jej, wiem, że tego nie lubi, kładę się przy niej i jestem szczęśliwy, bo jest przy mnie kobieta którą kocham, i z którą chcę spędzić resztę życia. Ciekawe czy o tym wie, jeśli nie, powiem jej o tym jutro, powiem jej tylko jak otworzy oczy. Musi wiedzieć, że pokładam w niej wszelkie nadzieje na lepsze dni. Na wspólne dni, na wspólne życie, wspólne zwycięstwa i porażki. Kocham ją, kurwa, tak bardzo ją kocham, że chyba zaraz wyjdę na zewnątrz ogłosić to całemu światu, który zapewne nie zrozumie, stojącego na ławce wariata krzyczącego o miłości./mr.lonely
|
|
 |
|
Tamtego poranka nie chciałam się z Tobą żegnać. Nadal nie chcę. I tylko dlatego, że pożegnałam Cię już oficjalnie - dla świata oraz Twojej podświadomości, nie żegnam Cię tu, w sercu, podświadomie łaknąc choć jednego grama Twojej obecności.
|
|
 |
|
Utrzymujemy się na tej cienkiej granicy przyzwoitości doskonale świadomi tego, że kolejny krok może wszystko rozsypać, może wywołać tu burzę, może doprowadzić do zdarzeń, zmian w relacjach, których oboje nie chcemy, oboje się boimy. I wiemy, że to wszystko - każdy oddech, ruch i myśli idą w niewłaściwym kierunku, jeśli to ma się skończyć spokojnie, lecz brniemy w to, bo zachcianki naszych serc oraz ciał mają swój kierunek. I prawdopodobnie popełniamy jeden z większych błędów naszego życia, lecz jest tak cudownie, tak idealnie, że jeśli to ma wyglądać za każdym razem w ten sposób to chcę więcej, dużo więcej i Ciebie, Ciebie ciągle. Chodź tu już. Przysuń się bliżej i na tę chwilę zapomnijmy o moralności, być może potem będzie łatwiej się pożegnać.
|
|
 |
|
Nigdy się nie świeciłem, więc nie mów, że kiedyś zgasnę. --- Z.B.U.K.U
|
|
 |
|
Wielcy znawcy tego rapu, pokrzywdzone talenty, nadal myślą, że nasz rap to browary i skręty.--- Z.B.U.K.U
|
|
|
|