 |
|
Tak bardzo się pomyliłam. Myślałam, że naprawdę potrafię uwolnić się od przeszłości, ale to jedna wielka bzdura. Próbowałam okłamać serce, ale jego nie da się oszukać. Przecież ciągle go kocham i tęsknie za nim i nic na razie tego nie zmieni, więc niepotrzebnie wmawiałam sobie, że jest inaczej. Rzeczywistość znów niszczy mnie od środka, a ja nic nie mogę zrobić. On jest coraz dalej, a ja nie mogę mieszać mu się w życie ze swoimi żalami. Chciałabym nauczyć się żyć bez niego, ale to jest tak cholernie trudne. Życie mnie przerosło, po raz kolejny, tak po prostu. / napisana
|
|
 |
|
to co się teraz dzieje z moim życiem jest chyba jakimś żałosnym żartem od losu. inaczej nie potrafię tego wytłumaczyć.
|
|
 |
|
Nie jest tak, że możesz mieć mnie na jakiś czas. Na jakiś czas porzucić, po czasie znowu mnie brać
jak zabawkę, sorry, ale nie myśl nad nami czy przyjaźń czy miłość bo to bardzo rani.
|
|
 |
|
Kiedyś nie wyobrażałam sobie bez Ciebie życia a każda wizja takiej przyszłości przyprawiała u mnie łzy w oczach. Ale dziś wcale tak nie jest. Żyje normalnie, uśmiecham się i śmieję, spędzam czas ze znajomymi i wracam wieczorami. To prawda - zdarzy mi siedząc nocą przed komputerem zatęsknić za Tobą, przez przypadek wejść w wiadomości i przepłakać całą noc ale nie brakuje mi Ciebie, choć czasem chciałabym opowiedzieć Ci co u mnie i wyżalić się w Twoich ramionach jak bardzo mi źle. Uświadomiłam sobie, że życie kręci się dalej i widocznie tak musiało być, że dziś nie jesteśmy już razem. Mimo to zawsze będziesz moim najpiękniejszym wspomnieniem.
|
|
 |
|
Wiesz czego nienawidziłam w naszym związku? Kiedy ja chciałam wyjść na imprezę musiałeś to przemyśleć a kiedy ty wychodziłeś bawić się z kumplami, wyłączałeś telefon nie dając o sobie znaku życia. Nie mogłam mieć gorszego dnia bo od razu się złościłam a ja powinnam Ciebie zrozumieć kiedy coś się stało i wyzywałeś mnie od najgorszych. Żal mi tych wszystkich sytuacji w których czułam się najszczęśliwsza na świecie ale nienawidzę być kontrolowana, przepraszam.
|
|
 |
|
i już nie wiem czy w takich chwilach jak ta, kiedy moje życie zwyczajnie się jebie mam się śmiać czy płakać?
|
|
 |
|
Podświadomie robiąc coś robię to dla nas. To chore, że nawet uciekając myślami od Ciebie, podświadomie wciąż myślę o Nas. Nie wiem jak mam wyzbyć się choć cząstki Ciebie ze swojego organizmu, chyba jedynie się zabić, choć pewnie martwe serce dalej będzie biło natchnione miłością. Fucking big love mówię do zimnej kawy, która chłodzi pomarszczone od niepocałowania usta.
|
|
 |
|
zatrzymać chwilę na wieczność.
|
|
 |
|
codziennie chciałabym patrzeć na tą szarą rzeczywistość innym kolorem oczu.
|
|
 |
|
bardzo boję się wyznać moje uczucia do ciebie, zawsze wydawało mi się nieodpowiednie zakochać się w tobie, bo taka miałam zasadę. ale przecież wierzę w miłość beż żadnych granic. dopiero teraz dostrzegam, że jeśli chodzi o miłość jestem pełna sprzeczności.
|
|
|
|