głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ikaaaaaaaaaa

Potrzebuję inspiracji. Potrzebuję czasu. Potrzebuję spokoju. Potrzebuję szaleństwa. Potrzebuję snu. Potrzebuję dzieciństwa. Potrzebuję nikotyny. Potrzebuję alkoholu. Potrzebuję szczęścia. Potrzebuję życia. A wszystko sprowadza się do tego  że potrzebuję Ciebie.   Facebook

choohe dodano: 27 stycznia 2012

Potrzebuję inspiracji. Potrzebuję czasu. Potrzebuję spokoju. Potrzebuję szaleństwa. Potrzebuję snu. Potrzebuję dzieciństwa. Potrzebuję nikotyny. Potrzebuję alkoholu. Potrzebuję szczęścia. Potrzebuję życia. A wszystko sprowadza się do tego, że potrzebuję Ciebie. | Facebook

przychodził   przychodził z czekoladą ukrytą za plecami  kiedy miałam zły humor  z miśkiem lub kwiatami  kiedy wypadało jakieś święto  choć zazwyczaj owe  święto  unaoczniał sobie sam  ze łzami w oczach  gdy sobie nagle  ni stąd ni zowąd  nie radził. karmił mnie swoim bólem  ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia  obiecując  iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości  o sobie i o mnie  i o naszych dzieciach  i o obiadach  które potulnie przygotuję   czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny  letni poranek  ptaki rozpoczynające swoje arie  wspinające się słońce. Jego wargi  jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy  zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki  przyspieszony  gasnący  słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2012

przychodził - przychodził z czekoladą ukrytą za plecami, kiedy miałam zły humor, z miśkiem lub kwiatami, kiedy wypadało jakieś święto, choć zazwyczaj owe "święto" unaoczniał sobie sam, ze łzami w oczach, gdy sobie nagle, ni stąd ni zowąd, nie radził. karmił mnie swoim bólem, ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia, obiecując, iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości, o sobie i o mnie, i o naszych dzieciach, i o obiadach, które potulnie przygotuję - czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny, letni poranek, ptaki rozpoczynające swoje arie, wspinające się słońce. Jego wargi, jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy, zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki, przyspieszony, gasnący, słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.

druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać  zaczął dusić. wódka paliła w gardło  zamierała w nim  zaciskała się na krtani. krzyczałam  lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi  nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta  zaklęte w każdym płatku kurzu  w każdym milimetrze sześciennym powietrza.

definicjamiloscii dodano: 26 stycznia 2012

druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać, zaczął dusić. wódka paliła w gardło, zamierała w nim, zaciskała się na krtani. krzyczałam, lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi, nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta, zaklęte w każdym płatku kurzu, w każdym milimetrze sześciennym powietrza.

  wyrzuć to  nie będę się powtarzał.   mruknął z gniewem  wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał  a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz.   chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę  choć ten jeden raz  być taka jak reszta  nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć  nie? a ja bardzo  bardzo nie chcę  żeby po mojej śmierci wspominali:  ta  która umarła z miłości   bo dla mnie to raczej:  umarła przez Ciebie .   zaciągnęłam się podczas  kiedy mruknął coś o tym  że bredzę.   nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem  z fajkami i zdemoralizowaniem  bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto  wręcz nie wolno umierać  a który zrobił wszystko  by nie było najmniejszego sensu  aby żyć. skutecznie.

definicjamiloscii dodano: 25 stycznia 2012

- wyrzuć to, nie będę się powtarzał. - mruknął z gniewem, wiercąc mnie spojrzeniem na wylot. czekał, a ja jedynie zaśmiałam Mu się w twarz. - chcę nabyć tego cholernego raka płuc. chcę, choć ten jeden raz, być taka jak reszta, nie wyróżniać się. na coś trzeba umrzeć, nie? a ja bardzo, bardzo nie chcę, żeby po mojej śmierci wspominali: "ta, która umarła z miłości", bo dla mnie to raczej: "umarła przez Ciebie". - zaciągnęłam się podczas, kiedy mruknął coś o tym, że bredzę. - nie mogą kojarzyć mnie z Tobą. niech kojarzą mnie z tym rakiem, z fajkami i zdemoralizowaniem, bluzgami i wyparzonym językiem. byle nie z Tobą. nie z człowiekiem przez którego nie warto, wręcz nie wolno umierać, a który zrobił wszystko, by nie było najmniejszego sensu, aby żyć. skutecznie.

Nigdy się nie poddawaj  walcz o to czego pragniesz  ♥   choohe.

choohe dodano: 24 stycznia 2012

Nigdy się nie poddawaj, walcz o to czego pragniesz ♥ | choohe.

spóźniałam się  myliłam słowa w swoich kwestiach  opuszczałam próby  wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie  zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los  jakby przesądzony  wtedy  pod gmachem teatru  wygasał   wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach  kiedy cieszył się  jak dziecko szepcząc  iż w końcu Jego słowa odnalazły sens.   bez Ciebie każda moja rola umiera  nie może istnieć  gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?

definicjamiloscii dodano: 24 stycznia 2012

spóźniałam się, myliłam słowa w swoich kwestiach, opuszczałam próby, wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie; zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los, jakby przesądzony, wtedy, pod gmachem teatru, wygasał - wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach, kiedy cieszył się, jak dziecko szepcząc, iż w końcu Jego słowa odnalazły sens. - bez Ciebie każda moja rola umiera, nie może istnieć, gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?

To moje życie  moje decyzje  moje problemy  moje wzloty i upadki. Więc wytłumacz mi po chuj się w to wpychasz  ?!    choohe.

choohe dodano: 24 stycznia 2012

To moje życie, moje decyzje, moje problemy, moje wzloty i upadki. Więc wytłumacz mi po chuj się w to wpychasz ?! | choohe.

Bailey: A skąd się tu wziął ten prosiaczek? Woody: Mama mi to zawsze powtarza przy jedzeniu.   Łudi   B ♥

choohe dodano: 23 stycznia 2012

Bailey: A skąd się tu wziął ten prosiaczek? Woody: Mama mi to zawsze powtarza przy jedzeniu. | Łudi - B ♥

ŁUDI  !!!! ♥

choohe dodano: 23 stycznia 2012

ŁUDI !!!! ♥

Dobrze wiesz że go potrzebujesz. Jest jak powietrze bez którego nie da się żyć. Mimo to nadal wypierasz się wszystkiego co go dotyczy. To tak jak z uzależnieniem jeśli się do niego nie przyznasz  nie zdołasz go pokonać.    choohe.

choohe dodano: 23 stycznia 2012

Dobrze wiesz że go potrzebujesz. Jest jak powietrze bez którego nie da się żyć. Mimo to nadal wypierasz się wszystkiego co go dotyczy. To tak jak z uzależnieniem jeśli się do niego nie przyznasz, nie zdołasz go pokonać. | choohe.

Trudno jest zapanować nad życiem gdy właśnie rozpierdala się na miliony kawałków które nie łatwo będzie pozbierać   choohe.

choohe dodano: 22 stycznia 2012

Trudno jest zapanować nad życiem gdy właśnie rozpierdala się na miliony kawałków które nie łatwo będzie pozbierać | choohe.

Wiesz tęsknie za tobą  miałam być silna. Już nigdy o tobie nie myśleć. Zapomniałam tylko że jest jedno miejsce   w którym zostaniesz na zawsze   serce. Ono też czasem wraca do ciebie.   choohe.

choohe dodano: 22 stycznia 2012

Wiesz tęsknie za tobą, miałam być silna. Już nigdy o tobie nie myśleć. Zapomniałam tylko że jest jedno miejsce , w którym zostaniesz na zawsze - serce. Ono też czasem wraca do ciebie. | choohe.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć