głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ika8

 Kocham Cię..   Ale przecież nie widzieliśmy się od roku!   Widziałem Cię co noc  ilekroć zamknąłem oczy..

luusiaa dodano: 16 luty 2011

-Kocham Cię.. -Ale przecież nie widzieliśmy się od roku! -Widziałem Cię co noc, ilekroć zamknąłem oczy..

 Chyba wiesz czym jest obsesja  skarbie?   Być może..   To właśnie czuję do Ciebie.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

-Chyba wiesz czym jest obsesja, skarbie? -Być może.. -To właśnie czuję do Ciebie.

  Dlaczego ona a nie ja ma tyle szczęścia?  Dlaczego ona a nie ja zna drogę do Twojego serca?..

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Dlaczego ona a nie ja ma tyle szczęścia? Dlaczego ona a nie ja zna drogę do Twojego serca?..

  On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru  czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia  Jego ciepły głos  a zarazem pobudzający. Każde spotkanie  każda chwila  każde słowo było dla niej najważniejsze  najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to  co było złe.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.

  A ona znów udawała  że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl  że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego  że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu. Do tego, że taki drań mógł zawładnąć całym jej światem.

  Do twarzy mi było w smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z tęsknotą także. Wiedziałam teraz  że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarenek maku. Nie tylko nadsłuchiwanie jego kroków za drzwiami  … . Bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo. Pod warunkiem  że czekając się tęskni  a tęskniąc czeka. Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można..

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Do twarzy mi było w smutku. Zaprzyjaźniłam się z nim nawet. Z tęsknotą także. Wiedziałam teraz, że tęsknota to nie tylko przebieranie ziarenek maku. Nie tylko nadsłuchiwanie jego kroków za drzwiami (…). Bo 'tęsknić' i 'czekać' to prawie to samo. Pod warunkiem, że czekając się tęskni, a tęskniąc czeka. Z tęsknoty można przestać jeść. Można też umyć podłogę w całym domu szczoteczką do zębów. Można wytapetować mieszkanie. Umrzeć można..

  Wiesz co boli najbardziej? Chwile  gdy ubieram się w najładniejszą sukienkę  maluję usta najdroższą szminką  piekę najsmaczniejszy sernik i czekam na Twoje przyjście  zapominając  że Ty już nigdy nie przyjdziesz.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Wiesz co boli najbardziej? Chwile, gdy ubieram się w najładniejszą sukienkę, maluję usta najdroższą szminką, piekę najsmaczniejszy sernik i czekam na Twoje przyjście, zapominając, że Ty już nigdy nie przyjdziesz.

  Chociaż pogodziłam się z tym  że mnie odtrącił  to jednak moje serce nadal się buntuje  szukając wyjścia. Zaspokajając tęsknotę wypatrywałam Go w każdym autobusie.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Chociaż pogodziłam się z tym, że mnie odtrącił, to jednak moje serce nadal się buntuje, szukając wyjścia. Zaspokajając tęsknotę wypatrywałam Go w każdym autobusie.

  Wiem tylko  że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia go  a resztę poświęcam na fantazjowaniu  że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam  ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Wiem tylko, że przez pół dnia snuję się z kąta w kąt. Drugie pół pałam chęcią zabicia go, a resztę poświęcam na fantazjowaniu, że wraca do mnie błagając o wybaczenie. Wtedy ja mu wybaczam, ale musi znieść wyrafinowane tortury. Naprawdę wyrafinowane. Stwierdzam oficjalnie: SIĘGNĘŁAM DNA.

  Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci  nienawidziłam jej  chciałam ją zniszczyć  zabić  pogrzebać  z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej  a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy  że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki  którą razem słuchaliśmy  gdy ktoś wymieni tytuł filmu  o którym rozmawialiśmy  gdy poczuję zapach perfum  których używał  gdy gdzieś usłyszę jego imię  wciąż tak bliskie i ukochane..

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..

  Skłamałabym twierdząc  że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni  gdy jest w każdej godzinie  i takie godziny  gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym  że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Skłamałabym twierdząc, że o nim nie myślę. Myślę. Czasami są taki dni, gdy jest w każdej godzinie, i takie godziny, gdy jest w każdej minucie. Wciąż jeszcze zdarza mi się zasypiać i budzić się z jego imieniem na ustach. Często łapię się na tym, że wypatruję jego twarzy w ulicznym tłumie.

  Miała nadzieję  że już go nie kocha  że to minęło. Tak bardzo się starała  żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego  od jego wariackiej miłości  od pocałunków  jego fantazji  jego wygłupów  jego napadów melancholii  jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem  zapomniała o nim  ale wcale nie przestała Go kochać..

luusiaa dodano: 16 luty 2011

- Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, zapomniała o nim, ale wcale nie przestała Go kochać..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć