 |
Tak, wybrałbym Ciebie. Gdybym mógł mieć jeszcze jedną próbę, wybrałbym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałbym Ciebie.
|
|
 |
Październikowe i ostre powietrze lepiej by smakowało w innym mieście, nie tu.
|
|
 |
Najpiękniejszy prezent urodzinowy .. Mieć obok siebie przyjaciół, którzy są przy Tobie uśmiechnięci i Cię kochają ponad wszystko.Widzieć ich znowu wszystkich razem obok siebie. Cudownee uczucie, tak mi ich brakowało. Najlepsi i najwspanialsi. Łzy szczęścia cisną się do oczu, że w ten dzień mogę spojrzeć na mamę i tatę i podziękować im za to,że dziś jestem właśnie tutaj, za to ,że mam najlepsze siostry i cudownych rodziców.. Najpiękniejszy weekend urodzinowy. Jest pięknie ! /lokoko
|
|
 |
Nie każ mi zapominać o sobie, nie jestem w stanie tak się poświęcić. Nie umiem tego zrobić i nie chcę tego robić. Jesteś częścią mnie i mojego życia. Bez Ciebie nie byłoby mnie teraz na tym świecie. Nie żyłabym w tym cholernym pustkowiu, w którym ponownie zostałam sama bez nadziei, bez wiary na lepszą przyszłość. A Ty znowu wracasz w moich snach, chcesz, abym zapomniała, ale ja nie jestem w stanie tego zrobić, rozumiesz? Rozmowy z Tobą zawsze mi pomagały, zawsze wierzyłam, że dzięki temu jestem inna, bo czułam, że żyję, a teraz? Stanęłam w miejscu, choć oddycham to męczę się w swoim ciele. Choć żyję i stąpam po ziemi, to czuję jakby moja dusza była martwa. Choć jestem pośród ludzi, to nie czuję, że moja obecność im pomaga. wręcz przeciwnie. Dlatego choć jesteś już tylko duchem, wytworem mojej wyobraźni, nie mogę Ci pozwolić odejść. Nigdy nie pozwoliłam Ci tego zrobić i nie pozwolę. Nie poradzę sobie bez Ciebie. Jestem zagubiona w rzeczywistości, aby pozwolić sobie na dłuższą samotność.
|
|
 |
Nigdy nie miałam im za złe tego, że pojawili się w moim życiu, że je tak zmienili. Nigdy nie miałam też im za złe faktu, że mnie zniszczyli i moją świadomość psychiczną. Miałam im jedynie za złe to, że mnie oszukali, że zabawili się moimi uczuciami, bo czy mogło być coś gorszego od tego, że czułam się, jak zabawka, jak jakaś marionetka w ich rękach? Nie, nie było nic właśnie gorszego od tego. I może właśnie to był mój błąd. Może to była moja największa porażka w tym wszystkim? Nigdy nie umiałam zastopować tego wszystkiego. Nie umiałam być silna, nie byłam w stanie powiedzieć stop tym, którzy wtargnęli w moje życiu, i którzy je tak doszczętnie zniszczyli. Choć nie czują tak głębokiego bólu, jak wtedy, gdy rany były świeże, to jednak ból wspomnień został i to właśnie sprawiło, że dziś jestem oddalona od wszystkim. Nie potrafię kochać, nie potrafię ufać a co najgorsze wiem, że nie potrafię się otworzyć przed nikim. Bo podświadomie boję się odrzucenia i utraty kogoś bliskiego.
|
|
 |
To minęło ! Z czystym sumieniem mogę w końcu powiedzieć,że już nie cuzję tego do Ciebie . Jesteś tylko kolegą z klasy nic więcej. Po tych wszystkich podłych akcjach w końcu doszłam do siebie . Straciłam na to dwa lata czego cholernie żałuje. Dziś jestem wolna , wolna od Ciebie. Czuję się naprawdę szczęśliwa. Pierwszy raz odkąd Ciebie poznałam poczułam się tak w piątek. Bo wiesz poczułam się ważna, chociaż w sumie nie pierwszy raz od dwóch lat byłam ważna dla kogoś.. To było coś wyjątkowego. Nasz pocałunek był taki cudowny, nie chciałam odrywać ust, żeby nie stracić tej bliskości. Łącząc nasze usta nie miałam w głowiie obrazu tego poprzedniego co było cudowne.Wtulona w niego czułam się naprawdę wolna i szczęśliwa. Okazał mi tyle czułości czego najbardziej potrzebowałam. Choć nie jesteśmy razem nie mamy kontaktu nie żałuje ,że poznałam go w piątek. Przeżyłam z nim cudowne z chwile i tak naprawdę to on pokazał mi jak smakuję wolność, jak może być świetnie.Paradoks ale jakże cudowny/lokoko
|
|
 |
Szare poranki, ponure noce. Takie są podobno uroki jesieni, ale czy pustka i samotność muszą również zawładnąć całkowicie sercem? Czy nie ma możliwości już na odrobinę szczęścia, czy nie można kochać tak, jakby się chciało? Czy nie można być w pełni akceptowanym, ale za to ciągle odrzucanym przez ludzi? Czy w tej pogodzie można dostrzec jakieś plusy czy zostają wyłącznie same minusy chłodnych poranków, zimnych nocy? Nie widzę w tym nic pozytywnego, nie widzę również w swoim życiu nic co sprawiałoby, że mogę być szczęśliwa.. Więc dlaczego mówię, że jestem obojętna, choć jest mi wszystko jedno co będzie, czy będę dobrze czy źle? Jak można być szczęśliwym, kiedy tak wiele nieprzyjemności się odnajduje w swoim istnieniu poprzez uderzenia ze strony zupełnie obcych bądź bliskich osób? Czy można jakoś to przezwyciężyć i uciec od tego? Czy ja mogę odejść w nieznane i zapomnieć na zawsze o cierpieniu, które podobno uszlachetnia?
|
|
 |
https://www.youtube.com/watch?v=8jguF3EUf6c
|
|
 |
"Wciąż rozbraja mnie Twój uśmiech, jak przy pierwszym spotkaniu."
|
|
 |
Często chcę czegoś za bardzo, często na chwilę.
|
|
|
|