 |
Mijam sprzedawczynię w kiosku, która mnie dziś nie poznaje, jakaś nastoletnia dupa tam kupuje paczkę fajek, idę dalej, do świata marzeń, choć wiem, że go nie ma, gdy ziom pyta co jest cięte, nie chcę mówić jak się miewam.
|
|
 |
Jest mi przykro, że dziś musisz na to patrzeć, ale trzykroć mam nadzieję, że te blizny czas mi zatrze,
to jak w teatrze, setki widzów, w chuj artystów, zamiast patrzeć, to odgrywam swoją rolę wśród statystów.
|
|
 |
Już od kurwa kilku dni widzę ten pierdolony burdel, mam depresję, czuję smutek i mam ciągle w oczach pustkę. Zanim pójdę jeszcze wkurwię wszystkich, którym dałem miłość, bo już nie chcę tym oddychać, żyjąc pierdoloną chwilą
|
|
 |
za bardzo wierze stary w siebie jak egoista, bo wierzyłem raz w kogoś i ta wiara już prysła
|
|
 |
Nie mogę się poddać, ambicji tony mam, chcą żebym złożył broń #Tony Stark
|
|
 |
martwy wzrok, gdy patrzę codziennie ludziom w oczy, lecz to siedzi też we mnie. siedzi przeszłość i tego nie wyrzucę.
|
|
 |
nie ma co pękać więc się nie zadręczaj ziomuś, weź sam sobie pomóż bo świat nie zna litości
|
|
 |
tu start jest nieważny, ważne jest jak kończysz
|
|
 |
łatwo tu zamulić
i zostać już do końca
|
|
 |
znowu atmosfere zasila buch
|
|
 |
nie ma co czekać na zmiany,
nic się nie zmieni jeżeli wy nie zmienicie czegoś sami
|
|
 |
brak perspektyw nie znaczy braku marzeń, możesz mi nie wierzyć ale miej to na uwadze!
|
|
|
|