głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika iinfinity

delikatnie podniósł mnie i posadził na kuchennym stole. jego czekoladowe tęczówki mieniły się wszystkimi kolorami tęczy  śmiały się. zaprezentował ząbki  swój firmowy  flirciarski uśmiech  nie miałam jak ugiąć kolan  przecież siedziałam. pocałował mnie delikatnie  poczułam lekki dotyk na prawym policzku  cudowne głaskanie. motylki zawirowały  serce waliło  jak by miało wyskoczyć. odsunęłam go od siebie  nie spodziewał się tego. spojrzałam  trochę z dystansu.  'kocham Cię' wyszeptałam 'i będę  już na zawsze.'

waniilia dodano: 31 sierpnia 2011

delikatnie podniósł mnie i posadził na kuchennym stole. jego czekoladowe tęczówki mieniły się wszystkimi kolorami tęczy, śmiały się. zaprezentował ząbki, swój firmowy, flirciarski uśmiech, nie miałam jak ugiąć kolan, przecież siedziałam. pocałował mnie delikatnie, poczułam lekki dotyk na prawym policzku, cudowne głaskanie. motylki zawirowały, serce waliło, jak by miało wyskoczyć. odsunęłam go od siebie, nie spodziewał się tego. spojrzałam, trochę z dystansu. -'kocham Cię'-wyszeptałam-'i będę, już na zawsze.'

jestem jak drzewo. nie olbrzymie  a takie  które da radę jakoś przesadzić. jest z tym wielki kłopot  ale jednak jest to wykonalne. jutro zaczynam żyć od nowa  obawiam się tego bardziej niż trzy lata temu. wtedy byłam dzieckiem  dziś młodą kobietą. nowa szkoła  nowi znajomi  nowe otoczenie. przyjaciele Ci sami. On ten sam. kłopoty? prawdopodobnie takie jak w gimnazjum. tłum zawistnych dziewcząt próbujących zrobić mi krzywdę  za to  że zbieram najlepsze kąski. tyle  że dziś mam na to wszystko wyjebane  bo ambicje kierują mnie ku gwiazdom  a przyszłość planuję z jednym mężczyzną  nie potrzebni mi inni.

waniilia dodano: 31 sierpnia 2011

jestem jak drzewo. nie olbrzymie, a takie, które da radę jakoś przesadzić. jest z tym wielki kłopot, ale jednak jest to wykonalne. jutro zaczynam żyć od nowa, obawiam się tego bardziej niż trzy lata temu. wtedy byłam dzieckiem, dziś młodą kobietą. nowa szkoła, nowi znajomi, nowe otoczenie. przyjaciele Ci sami. On ten sam. kłopoty? prawdopodobnie takie jak w gimnazjum. tłum zawistnych dziewcząt próbujących zrobić mi krzywdę, za to, że zbieram najlepsze kąski. tyle, że dziś mam na to wszystko wyjebane, bo ambicje kierują mnie ku gwiazdom, a przyszłość planuję z jednym mężczyzną, nie potrzebni mi inni.

żyj swoją ideą  bądź silny jak Heros.   sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

żyj swoją ideą, bądź silny jak Heros. //sylwiaa

A jeżeli powiem Ci  że jesteś dla mnie wszystkim.? Każdym nowym dniem  każdym porankiem  czułym słowem  tchnieniem.? Jeżeli powiem Ci  że jesteś dla mnie wszystkim co mam.? Co bd.?   sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

A jeżeli powiem Ci, że jesteś dla mnie wszystkim.? Każdym nowym dniem, każdym porankiem, czułym słowem, tchnieniem.? Jeżeli powiem Ci, że jesteś dla mnie wszystkim co mam.? Co bd.? //sylwiaa

mam cię i nie muszę mieć nic więcej..       sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

mam cię i nie muszę mieć nic więcej.. ;) //sylwiaa

Nikt nie przypuszczał  że zmieni się przez niego do tego stopnia  że sama siebie nie pozna.   sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

Nikt nie przypuszczał, że zmieni się przez niego do tego stopnia, że sama siebie nie pozna. //sylwiaa

Sobą spełniłeś moje największe marzenie.   sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

Sobą spełniłeś moje największe marzenie. //sylwiaa

Ja decyduje  ja wybieram o tym jak żyje i jak umieram.   sylwiaa

sylwiaa426 dodano: 31 sierpnia 2011

Ja decyduje, ja wybieram o tym jak żyje i jak umieram. //sylwiaa

Zniecierpliwiona czekałam pocierając dłonie. Cholernie bałam się tej rozmowy  choć starałam się wyluzować.Usłyszałam czyjeś kroki i serce na moment mi stanęło. Chciałam odwlec ten moment jak najdalej ale to w końcu musiało się stać.   Cześć.   powiedział witając się ze mną delikatnym pocałunkiem. Wiedziałam   że to już nasze ostatnie zbliżenie. W oczach stanęły mi łzy.   Nie grajmy. Powiedz mi wszystko od razu.   oznajmiłam. Wziął głęboki oddech.   Wiem że dużo obiecywałem...  machnęłam ręką żeby ominął ten łzawy moment.  Nie kocham Cię.   powiedział wreszcie a mi owoc stanął w gardle. Chciałam być silna   ale on nie raz widział jak płakałam. Mówił że tego nie lubi   że tego nie chce.  Nigdy bym nie pomyślała że to tak się skończy.  wyszeptałam a on przytulił mnie mocno dając szansę zaciągnięcia się jego zapachem. Nie cierpię rozstań.

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

Zniecierpliwiona czekałam pocierając dłonie. Cholernie bałam się tej rozmowy, choć starałam się wyluzować.Usłyszałam czyjeś kroki i serce na moment mi stanęło. Chciałam odwlec ten moment jak najdalej ale to w końcu musiało się stać. - Cześć. - powiedział witając się ze mną delikatnym pocałunkiem. Wiedziałam , że to już nasze ostatnie zbliżenie. W oczach stanęły mi łzy. - Nie grajmy. Powiedz mi wszystko od razu. - oznajmiłam. Wziął głęboki oddech. - Wiem że dużo obiecywałem...- machnęłam ręką żeby ominął ten łzawy moment.- Nie kocham Cię. - powiedział wreszcie a mi owoc stanął w gardle. Chciałam być silna , ale on nie raz widział jak płakałam. Mówił że tego nie lubi , że tego nie chce.- Nigdy bym nie pomyślała że to tak się skończy.- wyszeptałam a on przytulił mnie mocno dając szansę zaciągnięcia się jego zapachem. Nie cierpię rozstań.

Delaikatnym ruchem objął moje ramiona  a ja widziałam jak cały się trzęsie. Było mi tak błogo kiedy obdarował mnie skrawkiem swojego ciepła. Przesunął dłonią po moim udzie szukając opartej o nie dłoni. Spletliśmy nasze palce i przeszył mnie przyjemny dreszcz   któego dawno nie czułam. Sytuacja przypominała mi wcześniejsze lata kiedy chłopcy byli nieśmiali wobec dziewczyn a przy wszystkich ciągneli je za warkoczyki i rzucali papierkami. Chciało mi się śmiać. Zerknęłam na niego kątem oka i widziałam jak oblewa się rumieńcem  ale jednak się uśmiechał. Czułam się jakbym go uczuła wszystkiego   miłości   pocałunków. To dość dziwne kiedy już mogę powiedzieć że wiem co i jak a on jak mały chłopczyk czekał na rady.

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

Delaikatnym ruchem objął moje ramiona ,a ja widziałam jak cały się trzęsie. Było mi tak błogo kiedy obdarował mnie skrawkiem swojego ciepła. Przesunął dłonią po moim udzie szukając opartej o nie dłoni. Spletliśmy nasze palce i przeszył mnie przyjemny dreszcz , któego dawno nie czułam. Sytuacja przypominała mi wcześniejsze lata kiedy chłopcy byli nieśmiali wobec dziewczyn a przy wszystkich ciągneli je za warkoczyki i rzucali papierkami. Chciało mi się śmiać. Zerknęłam na niego kątem oka i widziałam jak oblewa się rumieńcem, ale jednak się uśmiechał. Czułam się jakbym go uczuła wszystkiego , miłości , pocałunków. To dość dziwne kiedy już mogę powiedzieć że wiem co i jak a on jak mały chłopczyk czekał na rady.

MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne   zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie   cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo   ziemię   cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .

nofound dodano: 31 sierpnia 2011

MiłÝość można porównać do baniek mydlanych. Niektóre są ogromne , zachwycamy się nimi i chcemy im sie przyglądać jak najdłużej będąc dumnymi z takiego dzieła. Inne są malutkie , cieszą nas ale nie zadowalają jak te większe. Niektóre nawet nie mają szansy zaistnieć i z podmuchem powietrza już pękają. Niektóre wznoszą się do góry i trwają dłużej inne dość szybko rozbijają się o drzewo , ziemię , cokolwiek. Najgorsza prawda jest taka że każda z tych baniek w końcu pęka .

uwierz mi  naprawdę chciałabym wiedzieć co czujesz..

ollax3 dodano: 31 sierpnia 2011

uwierz mi, naprawdę chciałabym wiedzieć co czujesz..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć