głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika iiinkaa

tato wysłał ją po paczkę fajek. ona wsiadła na rower  wyjechała ze swojej uliczki  a na następnej o mały włos a wpadłaby pod samochód. gościu w ostatniej chwili zahamował  a ona zaczęła się drzeć na całą ulicę 'jak jeździsz chuju?' popatrzyła na rejestracje  a to było jego auto. to jebane 'tsa' a za kółkiem siedział debil  który ją totalnie olał. należało mu się  a ona teraz żałuje  że nie wpadła mu pod koła.    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 15 sierpnia 2013

tato wysłał ją po paczkę fajek. ona wsiadła na rower, wyjechała ze swojej uliczki, a na następnej o mały włos a wpadłaby pod samochód. gościu w ostatniej chwili zahamował, a ona zaczęła się drzeć na całą ulicę 'jak jeździsz chuju?' popatrzyła na rejestracje, a to było jego auto. to jebane 'tsa' a za kółkiem siedział debil, który ją totalnie olał. należało mu się, a ona teraz żałuje, że nie wpadła mu pod koła. // n_e

Do niedawna każdy poranek był katorgą wiążącą się ze stawieniem czoła kolejnemu dniu  który jak cudowny by nie był   miał dotrzeć do wieczoru identyfikującego się z sunącymi po policzkach łzami. Do niedawna  bo teraz przekręcając się na drugi bok  wpadam na Niego. Oddycham z ulgą  kiedy okazuje się  że nie obudziłam Go. Nie chcę  żeby już wstawał. Obserwuję przez chwilę Jego wargi  garbaty nos  który tak uwielbiam  włosy  które sterczą gdzieniegdzie po spaniu  klatkę piersiową unoszącą się przy każdym oddechu. Zaczyna się uśmiechać  a ja przed chwilę myślę  że śni Mu się coś miłego  lecz wówczas mruczy półgłosem  czuję  że na mnie patrzysz   rozchyla powieki ukazując wzrok  który uwielbiam i nachylając się w moją stronę całuje mnie jakby z gwarancją  że ten dzień zakończy się równie pięknie jak się rozpoczyna.

definicjamiloscii dodano: 15 sierpnia 2013

Do niedawna każdy poranek był katorgą wiążącą się ze stawieniem czoła kolejnemu dniu, który jak cudowny by nie był - miał dotrzeć do wieczoru identyfikującego się z sunącymi po policzkach łzami. Do niedawna, bo teraz przekręcając się na drugi bok, wpadam na Niego. Oddycham z ulgą, kiedy okazuje się, że nie obudziłam Go. Nie chcę, żeby już wstawał. Obserwuję przez chwilę Jego wargi, garbaty nos, który tak uwielbiam, włosy, które sterczą gdzieniegdzie po spaniu, klatkę piersiową unoszącą się przy każdym oddechu. Zaczyna się uśmiechać, a ja przed chwilę myślę, że śni Mu się coś miłego, lecz wówczas mruczy półgłosem "czuję, że na mnie patrzysz", rozchyla powieki ukazując wzrok, który uwielbiam i nachylając się w moją stronę całuje mnie jakby z gwarancją, że ten dzień zakończy się równie pięknie jak się rozpoczyna.

 2  Ostatnie lata wciągnęły mnie w wir obowiązków i tej chorej rutyny  a teraz pojawiłaś się Ty  mój promyk w całej szarej rzeczywistości. Boję się tego jak jest mi przy Tobie dobrze. To zdrowe? Można tak uwielbiać kogoś pocałunki? Dotyk? Ciało? A przede wszystkim słowa? Czuję  że się uzależniam. A za każdym razem  kiedy wstaję rano  znów pojawiam się w pracy  boję się  że to mnie pochłonie  a Ty przetrawisz to raz  drugi  trzeci  ale za kolejnym po prostu zrezygnujesz. Nie pojawisz się kolejnego wieczora. Znikniesz  a mój świat znów wygaśnie. Boję się cholernie  że stracę osobę  którą prawdopodobnie zaczynam kochać.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

[2] Ostatnie lata wciągnęły mnie w wir obowiązków i tej chorej rutyny, a teraz pojawiłaś się Ty, mój promyk w całej szarej rzeczywistości. Boję się tego jak jest mi przy Tobie dobrze. To zdrowe? Można tak uwielbiać kogoś pocałunki? Dotyk? Ciało? A przede wszystkim słowa? Czuję, że się uzależniam. A za każdym razem, kiedy wstaję rano, znów pojawiam się w pracy, boję się, że to mnie pochłonie, a Ty przetrawisz to raz, drugi, trzeci, ale za kolejnym po prostu zrezygnujesz. Nie pojawisz się kolejnego wieczora. Znikniesz, a mój świat znów wygaśnie. Boję się cholernie, że stracę osobę, którą prawdopodobnie zaczynam kochać.

 1  Nerwowo skubie brzeg kanapy rozłożony z głową na moich udach. Upijam kolejny łyk kawy  drugą ręką mierzwiąc Jego włosy i ponownie pytając  co się dzieje. Zapewnia setny już chyba raz o tym  że jest w porządku  a ja kolejno widzę Jego drżącą lekko wargę  boleśnie przygaszone oczy  napięte mięśnie  które jasno wskazują mi co innego.   Nie potrafisz kłamać  a nawet jeśli  to nie potrafisz okłamać mnie. Całe Twoje ciało  Twoja dusza są przeciwko Tobie. Gdzieś tli się tylko ta iskierka podświadomości  która nie chce podzielić się ze mną tym  co Cię gryzie po serduchu   kończę  a On zrywa się gwałtownie  wylewając trochę kawy z mojego kubka.   Panicznie się boję o Ciebie. Nie wiem jak mam Ci opisać to uczucie  ale pochłania mnie całego. Boję się o to  że ten świat może zrobić Ci krzywdę. Ludzie to hieny  boję się  że Twoje serce  choć jest cholernie silne  w końcu tego nie wytrzyma. Dzięki Tobie zauważyłem coś poza pracą.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

[1] Nerwowo skubie brzeg kanapy rozłożony z głową na moich udach. Upijam kolejny łyk kawy, drugą ręką mierzwiąc Jego włosy i ponownie pytając, co się dzieje. Zapewnia setny już chyba raz o tym, że jest w porządku, a ja kolejno widzę Jego drżącą lekko wargę, boleśnie przygaszone oczy, napięte mięśnie, które jasno wskazują mi co innego. - Nie potrafisz kłamać, a nawet jeśli, to nie potrafisz okłamać mnie. Całe Twoje ciało, Twoja dusza są przeciwko Tobie. Gdzieś tli się tylko ta iskierka podświadomości, która nie chce podzielić się ze mną tym, co Cię gryzie po serduchu - kończę, a On zrywa się gwałtownie, wylewając trochę kawy z mojego kubka. - Panicznie się boję o Ciebie. Nie wiem jak mam Ci opisać to uczucie, ale pochłania mnie całego. Boję się o to, że ten świat może zrobić Ci krzywdę. Ludzie to hieny, boję się, że Twoje serce, choć jest cholernie silne, w końcu tego nie wytrzyma. Dzięki Tobie zauważyłem coś poza pracą.

Daję Mu buziaka w policzek  a On przed  do zobaczenia  zawsze szepcze mi do ucha jeszcze krótkie  dziękuję . Za każdym razem na nowo dziwi mnie cudowny wydźwięk tego słowa w Jego ustach  będący melodią stanowiącą podkład do dalszego kroku. Mocno wtulam się w te szerokie ramiona   miejsce z którego codzienna rzeczywistość wyszarpuje mnie siłą. Nie chcę go zostawiać. Boję się  że ten cholerny los  czas  cokolwiek może zrobić coś przeciwko nam  a każdą sekundę chcę traktować jak ostatnią  maksymalnie chłonąc Jego obecność.

definicjamiloscii dodano: 14 sierpnia 2013

Daję Mu buziaka w policzek, a On przed "do zobaczenia" zawsze szepcze mi do ucha jeszcze krótkie "dziękuję". Za każdym razem na nowo dziwi mnie cudowny wydźwięk tego słowa w Jego ustach, będący melodią stanowiącą podkład do dalszego kroku. Mocno wtulam się w te szerokie ramiona - miejsce z którego codzienna rzeczywistość wyszarpuje mnie siłą. Nie chcę go zostawiać. Boję się, że ten cholerny los, czas, cokolwiek może zrobić coś przeciwko nam, a każdą sekundę chcę traktować jak ostatnią, maksymalnie chłonąc Jego obecność.

Chcę kupować te upchane w mały kubeczek owoce i zjadać je na spółkę po kęsie z Tobą. Chcę prezentować Ci się w słynnych weneckich maskach i widzieć Twój uśmiech. Chcę obserwować ptaki unoszące się tuż nad laguną  czując wówczas Twoje palce przeplatające się z moimi. Chcę powiesić z Tobą kłódkę na moście zakochanych. Ciebie   tylko Ciebie brakuje mi pośród wąskich uliczek tego cudownego włoskiego miasta. I jeśli zapytasz mnie  czy mogłabym tam zostać na dłużej  kosztem powrotu tutaj  odpowiem  że nie  bo tu  właśnie tu  czekają na mnie ramiona  które w ostatnim czasie zaczęłam tak bezwarunkowo uwielbiać.

definicjamiloscii dodano: 13 sierpnia 2013

Chcę kupować te upchane w mały kubeczek owoce i zjadać je na spółkę po kęsie z Tobą. Chcę prezentować Ci się w słynnych weneckich maskach i widzieć Twój uśmiech. Chcę obserwować ptaki unoszące się tuż nad laguną, czując wówczas Twoje palce przeplatające się z moimi. Chcę powiesić z Tobą kłódkę na moście zakochanych. Ciebie - tylko Ciebie brakuje mi pośród wąskich uliczek tego cudownego włoskiego miasta. I jeśli zapytasz mnie, czy mogłabym tam zostać na dłużej, kosztem powrotu tutaj, odpowiem, że nie, bo tu, właśnie tu, czekają na mnie ramiona, które w ostatnim czasie zaczęłam tak bezwarunkowo uwielbiać.

Jaro   dalej kuurwa mnie prześladuje !!!       n e

nieobliczana_egoistka dodano: 12 sierpnia 2013

Jaro - dalej kuurwa mnie prześladuje !!! ;( // n_e

a łudziłam się  że cokolwiek dla Ciebie znaczę   Jaro !!!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 11 sierpnia 2013

a łudziłam się, że cokolwiek dla Ciebie znaczę - Jaro !!! // n_e

traktował ją jak najlepszą kumpelę. jak dziewczynę  z którą pogada  pośmieje się  popłacze  pomilczy zawsze. jak kobietę  z którą mógłby przeżyć resztę swojego życia   a chuj sam wszystko spierdolił tekstem  że wrócił do żony !!    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 11 sierpnia 2013

traktował ją jak najlepszą kumpelę. jak dziewczynę, z którą pogada, pośmieje się, popłacze, pomilczy zawsze. jak kobietę, z którą mógłby przeżyć resztę swojego życia - a chuj sam wszystko spierdolił tekstem, że wrócił do żony !! // n_e

wesele  weselem. nie ma to jak siedzieć po przyjacielsku z ex na weselu Jego rodziny i Jego dziadkowie znów nas z sobą swatali. nie ma to jak ex wciska kity  że nie umie tańczyć  a jak mnie wziął w obroty to mało co nogi nie pogubiłam. było mega. czekam na więcej takich imprez czysto rodzinnych. :D    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 11 sierpnia 2013

wesele, weselem. nie ma to jak siedzieć po przyjacielsku z ex na weselu Jego rodziny i Jego dziadkowie znów nas z sobą swatali. nie ma to jak ex wciska kity, że nie umie tańczyć, a jak mnie wziął w obroty to mało co nogi nie pogubiłam. było mega. czekam na więcej takich imprez czysto rodzinnych. :D // n_e

nienawidzę gnoja   TSA . nienawidzę Jego  Jego samochodu  wszystkiego co mi się tylko z Nim kojarzy. te kłamstwa  że tu nie mieszka  a wciąż kurwa siedzi kilkadziesiąt metrów ode mnie. nienawidzę tego  że tak potrafił mi perfidnie w oczy kłamać  a ja jak naiwna idiotka wierzyłam we wszystko. nienawidzę go !! jest chujem . tyle w tym temacie. kurwa.    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 11 sierpnia 2013

nienawidzę gnoja - TSA . nienawidzę Jego, Jego samochodu, wszystkiego co mi się tylko z Nim kojarzy. te kłamstwa, że tu nie mieszka, a wciąż kurwa siedzi kilkadziesiąt metrów ode mnie. nienawidzę tego, że tak potrafił mi perfidnie w oczy kłamać, a ja jak naiwna idiotka wierzyłam we wszystko. nienawidzę go !! jest chujem . tyle w tym temacie. kurwa. // n_e

nie ma to jak dowiedzieć się 3 godziny przed  że mam iść na wesele z ex. zajebiście :D    n e

nieobliczana_egoistka dodano: 10 sierpnia 2013

nie ma to jak dowiedzieć się 3 godziny przed, że mam iść na wesele z ex. zajebiście :D // n_e

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć