 |
-co ci jest ? -nic i tak tego twój mózg by nie ogarnął. interesująca rozmowa z dawnym "kolegą" \ ms.inlove
|
|
 |
jak tam samopoczucie? -moje? -nie kurwa, tego obok! -aaa, grzejnik ma się dobrze, dziękuje za troskę. \ ms.inlove
|
|
 |
słowa przyjaciółki, chyba tej prawdziwej przemówiły mi do słuchu ! i to tak totalnie. 'zapomnij o tym palancie który jest od ciebie prawie 2 tysiące kilometrów. od marca się nie potrafi odezwać, a z tego co dobrze sama wiesz spotyka się z twoja "best friend". nie marnuj czasu na takiego kogoś jak on. nie jest ciebie wart!' kilka dni później odtworzyłam sobie jej słowa, zrozumiałam, zapomniałam. umiem się cieszyć tym co mnie czeka. \ ms.inlove
|
|
 |
-i wiesz, chciałabym żeby kiedyś on żałował, że mógł mnie mieć, a nie miał. żeby kiedyś zobaczył co stracił.. \ ms.inlove
|
|
 |
bo mogę sobie obiecać, że ci nie odpiszę, a gdy już napiszesz to i tak odpiszę. chore, nie ? \ ms.inlove
|
|
 |
lubię wakacje, ferie albo zwykłe weekendy , wtedy nie zadręczam się ' co by było gdyby ..' , tylko zakładam swój ulubiony dres, związuje włosy , siadam przed kompa i przelewam moje myśli w wordzie , albo śpie do południa, zapominając o śniadaniu, ba! zapominając o całym świecie ! \ ms.inlove
|
|
 |
19.07.2010 - esemes od ciebie, nadal go trzymam w telefonie. 'siedzę pod klatką zejdziesz?'. nie zapomnę tego nie ogarniętego szczęścia, i pośpiechu w jakim się zbierałam żeby jak najszybciej zjeść do ciebie na dół. \ ms.inlove
|
|
 |
miłość jest wtedy, gdy on wbija ci sztylet w serce, a ty martwisz się tylko tym, żeby nie pochlapał się krwią . \ ms.inlove
|
|
 |
" MAM NA NIEGO WYJEBANE ! " - czyli zależy mi na nim jak na nikim innym, ale wstydzę się do tego przyznać. rozumiesz ? \ ms.inlove
|
|
 |
tak, a na śniadanie jem cytrynę, żeby kurwa przez resztę dnia nie było mi za słodko. \ ms.inlove
|
|
 |
szybkość w jakiej z wierzchołka góry zwanej " szczęściem " można spaść na sam dół w ciągu kilku chwil. \ ms.inlove
|
|
 |
miałaś kiedyś takie uczucie ? pisać z kolegą, hmm przyjacielem być z nim blisko nawet za blisko. wyjście tu czy tam przeważnie sam na sam. nie informując nikogo. wspólna impreza na zakończenie gimnazjum, para na komers. esemesy na dobranoc i na dzień dobry. a następne to zauważasz opisy na gadu do jego niedoszłej dziewczyny. pierwszy, drugi czy trzeci myślisz "ee tam jeden.." a teraz siedzisz przed monitorem czujesz jak napływają ci do oczu łzy. wpatrujesz się w jego żółte słonko i widzisz opis kolejny do niej, na końcu z ":(". \ ms.inlove
|
|
|
|