|
|
A potem czujesz się obco sama ze sobą. Dotykając swojego ciała dotykasz kogoś kim nie jesteś. Zmarznięte dłonie, zapadnięte policzki, kilka wystających żeber i linia kręgosłupa,która wyraźnie odrysowuje się na skórze. Na karku już dawno nie jest ciepło od jego pocałunków. /esperer
|
|
|
Za długo trzymaliśmy się za ręce
I poranione są nasze dłonie
— Tomasz Jastrun "Puste miejsca"
|
|
|
Deszcz przestanie padać. Zimno przeminie. W czyimś uśmiechu i w czyjejś czułej dłoni odczujesz, że znów jest wiosna i zaczniesz znów żyć.
— Phil Bosman, "Człowieku, lubię cię".
|
|
|
I łóżko. Łóżko jest moim przyjacielem. Nie ma jak łóżko.
— Ernest Hemingway, Stary człowiek i morze
|
|
|
Niszczymy się nawzajem, czule zobowiązani.
— Marcin Świetlicki, Palenie
|
|
|
Dlaczego zawsze trzeba o czymś rozmawiać, żeby nie było głupio?
— Pulp Fiction
|
|
|
Ze straszliwie pustego Krakowa wysłałem Ci kartkę. Tonął w błocie i w mojej paskudnej nostalgii, żeby już nie powtarzać w nieskończoność słowa "tęsknota". Tęsknię do Ciebie przez stół, przy którym siedzimy, tęsknię z fotela na fotel obok, w teatrze czy kinie, tęsknię z Pragi na Kępę, z łóżka w którym leżę - do Spatifu, w którym popijasz z Miniem, na szerokość kołdry, która okrywa nas oboje, też potrafię tęsknić do Ciebie - przez drzwi łazienki, w której się kąpiesz, i przez schody, po których idziesz do mnie, i przez naskórek mój, szczelnie przywarty do Twojego... Ale jak nazwać to, co odczuwam w Warszawie, kiedy Ty jesteś w Londynie? Też - tęsknotą? Oj, ubożuchny jest ten słowniczek, który mamy do dyspozycji.
— Przybora do Osieckiej, 16.03.1965r.
|
|
|
Dotychczas umiałam opowiadać o moich planach bez zająknienia.
- Sama nie wiem – usłyszałam teraz własny głos. Kiedy wyrzuciłam z siebie te słowa i gdy dotarły one do mojej świadomości, z przerażeniem stwierdziłam, że mówię prawdę.
Zrozumiałam od razu, że prawda ta wymknęła mi się mimo woli.
— Sylvia Plath, Szklany klosz
|
|
|
Rozczarowania trzeba palić, a nie balsamować.
— mark twain
|
|
|
Po czwarte, nauczyłem się, że niektórzy ludzie są na zawsze, a niektórzy tylko sporadycznie, i że nie mam żadnego wpływu na to, kto będzie na zawsze, a kto od czasu do czasu.
— Ignacy Karpowicz, "Gesty"
|
|
|
założę się, że wszystkie największe osobiste tragedie tego zasranego świata zaczynają się od zwrotu "tylko że".
— "instytut" Żulczyk
|
|
|
2/Mogę wam jedynie powiedzieć,że poczułam jednocześnie radość i smutek. Ale niewielki smutek.Bo poczułam się żywa.Tak.|Żywa.
Była to chwila kiedy pokochałam Paryż i poczułam, że Paryż również|mnie pokochał.
//(PARIS, JE T'AIME)
|
|
|
|