 |
|
lubię zapach Twoich perfum. i Ciebie też lubię, bardziej . .
|
|
 |
|
Czuję lęk.. co jeśli nie jestem w stanie przejść przez to życie bez Niego?..
|
|
 |
|
wiesz, bo jednak najgorsze jest to, że jak już jest dobrze to nagle jesteś mi potrzebny jak nigdy wcześniej, wtedy wraca wszystko - tamte chwile, Twoje oczy, Twój uśmiech, ciepły dotyk.. wraca tęsknota.
|
|
 |
|
nigdy nie pomyślałabym, że cisza może zadawać taki ból..
|
|
 |
|
I żebyś mówił, że beze mnie to bez sensu.
|
|
 |
|
Myśleć sensownie to w czas odejść. Nie przyzwyczajać się.
|
|
 |
|
Obudziła się w całkiem innym miejscu. Nie pamiętała niczego. Niczego, prócz Jego twarzy. Dziwisz się? Przecież zawsze miała go przed oczami, każdego dnia siedział jej w myślach, męczył, kusił, przychodził i odchodził. Zdecydowanie za często - odchodził.
|
|
 |
|
Nie rań siebie. Nie próbuj uciec. Nie przenoś się zbyt wcześnie do innego świata. Być może właśnie teraz jesteś dla kogoś najważniejszą osobą. Tak bardzo ważną, że bez Ciebie nie potrafi wykonać kolejnego oddechu.
|
|
 |
|
Zaczynaj. No śmiało.. Zrań mnie. Uderz. Zniszcz. Zrób wszystko bym upadła. Nie pozwól mi się podnieść. Stój nade mną. Czekaj, aż ucichnie bicie mojego serca, którego nienawidzisz, bo bije dla Ciebie. No dalej..
|
|
 |
|
Nadchodzi moment, w którym jedyną terapią na przeraźliwie dołujące dni będą Jego ramiona .
|
|
 |
|
Boję się.. Boję się, bo wiem, że jeśli wróci, stanie przede mną, spojrzy mi w oczy, dotknie mojej dłoni - wymięknę.. Po raz kolejny.
|
|
|
|