 |
|
Posiadanie niskiego poczucia własnej wartości jest jak jechanie przez życie na zaciągniętym hamulcu ręcznym.
|
|
 |
|
Biegła przed siebie ze łzami w oczach. Nie wiedziała dokąd zmierza. Czuła tylko wewnętrzną potrzebę, ucieknięcia od problemów. Od wspomnień, którymi rozpaczliwie, dławiła się każdego dnia.
|
|
 |
|
Nie wiązałam z nim jakiś szczególnych nadziei. Wiedziałam, że mamy inny charakter, sposób spędzania wolnego czasu, inne zdanie w wielu sprawach. Jednak gdzieś na dnie serca zabolało jak odszedł. Spędzałam z nim sporo czasu, chyba nawet przyzwyczaiłam się do jego obecności w swoim życiu, wiele się od Niego nauczyłam - tych złych i dobrych rzeczy. Dziś jest mi smutno, bo wiem, że już nigdy nie zobaczę jego źrenic wpatrzonych w moje. Czasami mi go brakuje, tak po prostu.
|
|
 |
|
Nie mam ochoty na żadne pożądania, tęsknoty, czułości, ucieczki, natchnienia, poruszenia czy marzenia. Mam ochotę na Ciebie.
|
|
 |
|
Drżeniem rąk tłumaczysz strach, szczerym spojrzeniem - przyjaźń, a jak wytłumaczysz mi brak tlenu, gdy nie ma Cię obok mnie?
|
|
 |
|
Byłabym w stanie wymyślić ósmy dzień tygodnia, trzynasty miesiąc roku, dwudziestą piątą godzinę, gdybyś tylko na mnie spojrzał.
|
|
 |
|
Sen - to taki świat, w którym wszystko może się wydarzyć. Zdrada - to uczucie, którego nie można wybaczyć. Miłość - to swędzenie serca, którego nie zapominamy. Nienawiść - to żal do osoby, którą kochamy.
|
|
 |
|
potrzebuję Cię do życia, jak cukru do herbaty. ups, nie słodzę.
|
|
 |
|
Dzisiaj, gdzieś pomiędzy milion pięćsetnym oddechem a siedemset czterdziestą dziewiątą łzą zrozumiałam, że chodzi o ten kawałek dobra który mi podarowałeś. O tych kilka uśmiechów, parę uścisków i nieco długich spojrzeń. Chodzi o to ciepło, które dałeś mi odczuć. To za nim tak tęsknię. I właśnie zdałam sobie sprawę, że za szczyptę miłości oddałabym całą siebie.
|
|
|
|