|
nie chcę oddechu na karku czy dłoni na biodrach. chcę dotyku naszych serc
|
|
|
nigdy już nie mów mi, że jestem najpiękniejszą kobietą na świecie. mów, że jestem najważniejszą kobietą na świecie. bo kiedy się roztyję, zestarzeję lub pochoruję nadal będę tą najważniejszą.
|
|
|
nigdy wcześniej nie czułam się tak zagubiona, tak bezradna i pełna rozpaczy.
|
|
|
tak trudno zakończyć jest to, co się jeszcze dobrze nie zaczęło...
|
|
|
'' gdy serce twe przytłoczy myśl, że żyć nie warto, z łez ocieraj cudze oczy, chociaż twoich nie otarto.''
|
|
|
walkę kończy śmierć, każda inna rzecz walkę jedynie przerywa.
|
|
|
bawisz się słowami. upajasz się nimi. słowami chcesz zastąpić normalne, ludzkie uczucia, których w tobie nie ma.
|
|
|
nigdy nie ma się drugiej okazji, żeby zrobić pierwsze wrażenie.
|
|
|
marzę o mężczyźnie. moim, ale takim - bez fałszu, zatajeń i nieporozumień.
|
|
|
boimy się kochać. boimy się momentu, gdy zacznie nam zależeć, gdy jedno słowo, jeden moment, jeden gest będzie mógł nas zniszczyć
|
|
|
nie żal mi tych słów, które wypowiedziałeś. żal mi tych, które zatrzymałeś w sobie, a które mogłyby wszystko wyjaśnić.
|
|
|
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
|
|