głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika ignornace_is_my_new_best_friend

Nie musisz mnie kochać. Ba. Nie musisz mnie nawet lubić. Ale będziesz żałować   obiecuję.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Nie musisz mnie kochać. Ba. Nie musisz mnie nawet lubić. Ale będziesz żałować - obiecuję.

Mamo jeśli mówisz  że mam bałagan w pokoju to znaczy  że nie wiesz jak wygląda moje życie.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Mamo jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju to znaczy, że nie wiesz jak wygląda moje życie.

Faceci nie czują motyli w brzuchu  tylko ucisk w spodniach.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Faceci nie czują motyli w brzuchu, tylko ucisk w spodniach.

Nie łudź się. Udawanie zobojętniałej nie zmieni Twoich uczuć.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Nie łudź się. Udawanie zobojętniałej nie zmieni Twoich uczuć.

Za każdym razem  gdy robi się coś dlatego  że  życie jest zbyt krótkie  można być pewnym  że życie okaże się wystarczająco długie  by za to pokarać ..

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Za każdym razem, gdy robi się coś dlatego, że `życie jest zbyt krótkie` można być pewnym, że życie okaże się wystarczająco długie, by za to pokarać ..

Żyjemy średnio o pięć lat dłużej niż mężczyźni. Jeżeli następnym razem facet będzie krzyczał  że za długo siedzisz w łazience – odpowiedz  że możesz sobie na to pozwolić  bo masz trochę nadprogramowego czasu.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Żyjemy średnio o pięć lat dłużej niż mężczyźni. Jeżeli następnym razem facet będzie krzyczał, że za długo siedzisz w łazience – odpowiedz, że możesz sobie na to pozwolić, bo masz trochę nadprogramowego czasu.;]

Witam witam panią Miłość. Proszę  niech się pani rozgości. Może herbaty?  zaproponowałam  po czym dolałam do niej trucizny. Niech suka cierpi jak ja  parę miesięcy temu  kiedy połknęłam jej cholerny haczyk.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Witam,witam panią Miłość. Proszę, niech się pani rozgości. Może herbaty? -zaproponowałam, po czym dolałam do niej trucizny. Niech suka cierpi jak ja, parę miesięcy temu, kiedy połknęłam jej cholerny haczyk.

Miłość jest jak lek  niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Miłość jest jak lek, niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstali oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie  że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeli na nią zdziwieni  wciąż stali w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła Ją nauczycielka. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie zaszkliły się jej oczy. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz  że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony  z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa  to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nich z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć  że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na Jej twarz wykrzywioną bólem. Musiała wyjść z sali.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Polonistka wywołała do odpowiedzi. 'Numer 15 i 25!' Zapraszam.' Wstali oboje z zajebiście wściekłymi minami. 'Nie będę Was dziś pytać. Wyobraźcie sobie, że jest między Wami konflikt dotyczący czegoś ważnego. Zagrajcie to.' Spojrzeli na nią zdziwieni, wciąż stali w ciszy. 'No już. Zacznij od słów: Jak mogłeś?!' Pogoniła Ją nauczycielka. 'Jak mogłeś?' Oczy momentalnie zaszkliły się jej oczy. Nie odpowiedział. 'Jak mogłeś to zrobić?!' Wziął głęboki wdech. 'Przepraszam.' Wykrztusił gryząc wargę. 'I co? Mam Ci się rzucić na szyję? Nie przepraszaj,jeśli nie rozumiesz definicji tego słowa.' Wkurzył się. 'Dobrze wiesz, że to nie moja wina! To była impreza. Byłem nawalony, z resztą nie byliśmy ze sobą.' Otworzyła szerzej oczy. 'Nie? Aaa, to sorry. Pomyliłam bieg zdarzeń.' Nauczycielka patrzyła na nich z niedowierzaniem. 'Dobrze. Usiądźcie do ławek. Muszę Wam powiedzieć, że było widać w tym prawdę.' Spojrzał na Jej twarz wykrzywioną bólem. Musiała wyjść z sali.

Chciałabym wrócić do tych chwil  kiedy moim największym zmartwieniem było  czy zdążę na wieczorynkę.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Chciałabym wrócić do tych chwil, kiedy moim największym zmartwieniem było, czy zdążę na wieczorynkę.

Była na imprezie. Wiedziała  że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc  że ona tam jest. Odwrócił się  spojrzał na jej oczy  które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl  że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie  no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie  kurwa  myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić  co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.

Nie wiedziałam  że dojdzie do tego żeby czyjeś szczęście zależało od opisu na gadu drugiej osoby.

dotyk_przeznaczenia_ dodano: 7 marca 2011

Nie wiedziałam, że dojdzie do tego żeby czyjeś szczęście zależało od opisu na gadu drugiej osoby.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć