 |
Paradoks własnych uczuć, Ty znasz to też
Im bardziej za czymś tęsknię, tym bardziej udaję, że mam to gdzieś.
|
|
 |
Wszystko czego chcę to osiągnąć spokój ducha, zrozumieć sam siebie, głosu swego serca słuchać
|
|
 |
Może dasz mu jeszcze wrócić, chociaż męczy cię ta gra,
W tle znajomy głos nuci, że już nie ma szans.
|
|
 |
I choć przeciwko nam może być cały świat
Strach i ogłada – widzisz, tego nam brak.
|
|
 |
nie ma lepszego miejsca niż obok.
|
|
 |
nie przestaje się kochać człowieka tylko dlatego, że coś w życiu spierdolił.
|
|
 |
nie pozwól żeby jakiś bydlak sobie pomyślał, że jesteś jego własnością. każdemu z nich się wydaje, że jak pójdziesz z nim do łóżka, to już potem może Cię nazywać idiotycznym zdrobnieniem zamiast imienia, klepać po boku jak krowę i przestać przepuszczac Cię w drzwiach. nic bardziej mylnego, moja droga.
|
|
 |
zrobiła wiec najtrudniejszą rzecz w swoim życiu: odwróciła się, wyszła i zamknęła za sobą drzwi.
|
|
 |
raz w zyciu zdarza się taka miłość. taka miłość po której każda następna musi okazać się mniejsza, taka, do której porównuje się wszystkie inne, przez co te wszystkie inne skazane są na porażkę.
|
|
 |
-Dlaczego odrzucasz miłość?
-Bo wtedy jestem bezpieczna...
|
|
 |
Pojmij, iż nie masz gwarancji, że dając komuś swoje uczucia on będzie potrafił je przyjąć.
|
|
 |
Podejmujesz wybór, ponosisz konsekwencje
- czemu znów to robisz, skoro tak bardzo nie chcesz?
Do siebie miej pretensje, Boże to takie męskie
- chcesz ciepła w domu jednocześnie ognia na mieście?
Pusta przestrzeń przypomni ci o błędach,
chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga..
|
|
|
|