|
Ty patrzysz w moje oczy, widzisz pieprzoną pewność
Dziś mogę grać o wszystko, lecz nie wszystko mi jedno
wygrywasz lub przegrywasz, trzeciego wyjścia nie ma
|
|
|
przecieram oczy i idę przez to życie
rzeczywistość to suka witamy się o świcie
|
|
|
Nic ponad moje siły, nic mnie nie ogranicza
mam pierdolony upór, jebaną wole życia
|
|
|
i wstaje o piętnastej, o szóstej kładę spać się,
żyje jak gwiazda rocka, chociaż czasem coś nie tak jest..
i chuj sie nie martwie,
nie obchodzi mnie jak mnie nazwiesz!
|
|
|
więc pij za wolność i wyjście na prostą
osobno,
bo razem nam sie zjebał światopogląd!
|
|
|
Nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu,
a wiedziałaś, że upadnę i w końcu stracę rozum
|
|
|
.. ' nagapiłam się dość, na takie kurwa zimne suki, by za każdym razem omijać je szerokim łukiem! '
|
|
|
Dziś zrobiłbym to inaczej, w sumie ona pewnie też,
ale ja sam nie wiedziałem, to spadło z góry jak deszcz
i gryzie mnie sumienie teraz, nie wiem, czy wiesz,
Ty ze mną byłaś szczera, ja też, zrobisz co chcesz...
|
|
|
chociaż mam otwartą bramę, to z tym ciężarem nie zasnę.
|
|
|
powtarzałam, że chcę zapomnieć Jego dotyk,
ale tak naprawdę pragnęłam, by
Jego usta budziły mnie każdego ranka do końca życia.
jednakże, jak mogłabym kolejny raz
zaufać komuś, kto kłamstwa wypowiadał
równie często jak ' dzień dobry'.
|
|
|
(...) i nie drażni mnie fakt, że nie mogę być każdego. i nie denerwuje mnie
świadomość, że należę do jednego 36,6 . i wcale nie jest mi źle muskając
na okrągło tą samą parę warg za dnia i w nocy też, nie nudzi mi się to po
stokroć razy powtarzać to będę. nie nudzi mi się jego opowiadanie o
rzeczach o których nie mam pojęcia i nie smuci mnie fakt, że po za nim
nic równie ważnego nie ma.
|
|
|
i znów jesteś taki dostępny.
|
|
|
|