 |
|
A może być tak pięknie, odstawmy na bok pretensje
Weź mnie za rękę, kochajmy się przy księżycowym świetle
Będzie świetnie jeśli zechcesz przy mym boku znajdziesz swoje szczęście
|
|
 |
|
może życie bez przeszkód byłoby zupełnie nudne
chciałbym ułożyć wszystko sam jednak nie umiem
nie rozumiem czemu mogę mieć tylko nadzieję
chcę godnie żyć, dobrze żyć, to aż tak wiele?
|
|
 |
|
Podobno miałeś na mnie plan, tak mi opowiadałeś kiedyś,
wtedy jeszcze ze mną gadałeś, wtedy.
A ja jak kretyn wierzyłem w twoje szepty
i byłem gotów oddać im się bez reszty.
Wierz mi, aż twój głos nagle zniknął
i nawet nie było mi specjalnie przykro.
A wszystko wokół nabrało nagle tempa,
Z początku dobrze, bo z początku nie pękasz,
aż przy dźwiękach mijających lat za szybami
zacząłem zastanawiać się nad tym co stało się z nami
i czemu nie zarzucasz mnie tymi planami więcej,
a głowa ciąży mi już prawie tak jak ręce.
|
|
 |
|
Ej man, już nie wiem sam ile można ślepo brnąć w ten twój plan.
Dzień za dniem daje coraz więcej nam takich treści.
Uwierz mi, coraz trudniej jest mi jakieś zmieścić.
|
|
 |
|
Mam dość już, też byś tego miał dość gościu.
Chodź tu, pokażę Ci co to zapieprz.
|
|
 |
|
Te wspomnienia, które zjadają nas od środka
i duma, która nie pozwala na nic...
|
|
 |
|
chyba wiem, co chcesz mi powiedzieć i to łamie moje serce.
|
|
 |
|
Nie ma we mnie nienawiści ani żalu, jest tylko świadomość własnej bezużyteczności.
|
|
 |
|
Zawsze trzeba wiedzieć, kiedy kończy się jakiś etap w życiu. Jeśli uparcie chcemy w nim trwać dłużej niż to konieczne, tracimy radość i sens tego, co przed nami.
|
|
 |
|
Pozostanę tu przy tobie, dopóki przychodzić będziesz na brzeg tej rzeki. A gdy pójdziesz spać, ułożę się do snu u drzwi twojego pokoju. A kiedy odjedziesz, podążę twoim śladem. Aż powiesz mi: Zostaw mnie!, a wtedy odejdę. Ale do końca moich dni nie przestanę Cię kochać.
|
|
 |
|
niedługo powiedzą mi " szczęśliwego, nowego roku" pewnie rozpłaczę się przed północą, pewnie pocałuję na 12 kogoś, za pewne wyświetlacz telefonu nie zgaśnie ani na minutę. zasnę około 3 z myślą, że jestem zaprawdę naiwna i głupia...
|
|
 |
|
(...) zalej mi kawę i zasyp dwoma łyżeczkami cukru, odrobinę śmietanki także tam wlej, mam nadzieje, że nazbyt nie grymaszę, bo nie lubię grymasić. za to lubię rysować, śpiewać pod prysznicem i pisać po czyichś plecach wiersze nocą...
|
|
|
|