 |
siostra? mimo tego, że aktualnie nie rozmawiamy, nadal jest dla mnie najważniejszą osobą na ziemi. i chociaż tak wiele razy słyszałyśmy od siebie nawzajem, tak bardzo raniące słowa - nigdy nie przeszkodziło mi to w tym, by obdarowywać ją największymi pokładami miłości jakie mam w sobie. nigdy nie zmieni to też faktu, że byłabym w stanie ponownie za Jej obronę wylecieć ze szkoły, czy też ponownie stanąć przed Nią, podczas awantury z ojcem. jest dla mnie kimś, kogo w podświadomości mam zadanie bronić, i ochraniać przed najgorszym gównem tego świata. i chociaż ma już swoje lata, i dużo rozumie - ja nadal traktować ją będę jako moją małą Iwetkę, w kucykach i sukience - za którą zawsze latałam, i pilnowałam każdego Jej ruchu. zawsze będzie moim skarbem, nawet jeśli obrażona, odwraca się do mnie plecami. || kissmyshoes
|
|
 |
Możesz mówić jaka to jestem dla Ciebie ważna, jak bardzo mnie kochasz i jak bardzo cierpiałbyś, gdybym odeszła. Możesz mówić, że jestem najlepsza, najpiękniejsza i nigdy w życiu nie spotkałeś kogoś równie wspaniałego. Możesz pisać dla mnie wiersze, opowiadać o swoich uczuciach i nosić mnie na rękach. Możesz sobie mówić co tylko chcesz, ale błagam - nigdy, przenigdy w życiu nie mów mi, że mam wierzyć w Twoją miłość, no bo czy można przejść obojętnie obok łez osoby, którą przecież niby tak bardzo się kocha ? | idzysrlz.
|
|
 |
Życie grozi rozstaniem, ale śmierć łączy na zawsze.
|
|
 |
Na zmianę ufam i wątpię, chociaż to takie nierozsądne.
|
|
 |
Powiedz, ile razy można przechodzić przez dokładnie to samo piekło ? | idzysrlz.
|
|
 |
ponoć szczęście sprzyja lepszym wiesz już chyba komu.
więc weź przestań pieprzyć. szczęściu trzeba pomóc.
|
|
 |
Kolejny życiowy zawód, kolejna porażka. Znowu zostałeś sam i nikt niczego nie wyjaśnia. / paluch.
|
|
 |
biegnę na oślep, choć ciągle coś wiąże mi ręce i nogi.
lecę na mordę, goni mnie wskazówka i raczej nie zwoln,
popychadło wahadła wieczny czasu niewolnik. / bisz.
|
|
 |
Pozmieniało się dookoła, nie wiem czy to świat zwariował Czy to ja łapię lekka schizofrenię i dziwnego doła? / pih.
|
|
 |
nie przekonuj mnie do Niego. nie mów mi, że powinnam wybaczyć, że to przecież mój ojciec. dla mnie jest zwykłym śmieciem, który nadaje się do kosza. jest nikim - więcej znaczył dla mnie paproch na podłodze, niż On. nie jestem w stanie wybaczyć - za dużo razy nakładałam do szkoły na twarz puder, żeby tylko zakryć siniaki. za dużo razy czułam się nikim, gdy mówił mi, że nic nie potrafię. za dużo razy traktował mnie bardziej jak psa, niż ja córkę. więc proszę Cię, po prostu odpuść, i nie mów mi, że należy mu się szacunek - bo za to co robił, najchętniej wjebałabym mu nóż prosto w serce, bez żadnych zahamowań. || kissmyshoes
|
|
 |
Chciałabym żeby to życie miało problemy ze mną, a nie ja z życiem.
|
|
|
|