 |
za każdym razem, gdy tylko jestem w pracy, przychodzi i siada przy barze. nie znam ani Jego imienia, ani niczego o Nim nie wiem, oprócz tego, że ma zaskakująco dobry styl ubierania się, zielone oczy i zarost. za każdym razem gdy stoję na barze, dostaję od Niego napiwek - nigdy w formie pieniężnej. albo jest to słodko zawinięta karteczka z napisem: "uśmiechaj się tak częściej", albo pudełeczko, a w nim jakaś słodkość, różnie. nigdy nic nie mówi, tylko patrzy,i uśmiecha się. jest tak bardzo intrygujący, i wydaje się być inteligentnym człowiekiem, zwłaszcza we wpisach, które zostawia na karteczkach. nigdy nie dopija drinka, i nigdy nie patrzy na inną kobietę, prócz mnie, a Jego forma flirtu wygrywa wszystko - bo zabija mnie ciekawość, i zżera brak cierpliwości, i nadzieja, że w końcu zamiast karteczki usłyszę jakieś słowa, które zapewne nie zabrzmią jak tani, tandetny podryw,tylko sprawią, że ugną mi się kolana,a na twarzy pojawi się ten niecodzienny uśmiech zainteresowania.|| kissmyshoes
|
|
 |
Mamy stres, ból do siebie w sercach głęboko skryty.
|
|
 |
Poczuj tą pierdoloną bezsilność, gdy nie ma nic.
|
|
 |
Będę w pobliżu nawet wtedy, kiedy pomyślisz, że wszystko się skończyło.
|
|
 |
I co mam Ci powiedzieć? Że za każdym razem, gdy pomyślę o Tobie, moje serce prawie łamie żebro? Że nie mogę opanować swoich emocji, kiedy rozmawiamy? Że mam ochotę przejechać te dziesiątki kilometrów i tak po prostu bez słowa wpaść w twoje ramiona? Tak, mam się dobrze, dziękuję / sentymentalnie.
|
|
 |
I możesz to dziś nazwać sentymentem, ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce.
|
|
 |
Już nawet nie pamiętam, kiedy straciłam nadzieje. Takich rzeczy nie zapisuje się przecież w kalendarzu.
|
|
 |
Dziś jest tym jutrem, którego nie chciałam wczoraj.
|
|
 |
Nie miałam okazji zobaczyć na własne oczy pola tulipanów w Holandii. Nie byłam nigdy w Paryżu i nie wjeżdżałam na szczyt Wieży Eiffla. W życiu nie płynęłam łódką po Wenecji, jak też nigdy nie miałam możliwości chociażby przez ułamek sekundy spojrzeć na Nowojorski Times Square. Nie było mnie w Grecji, Hollywood, ani na Chorwacji. Nie było mnie w wielu miejscach na Ziemi, ale byłam w Jego ramionach, a to tak, jakbym zwiedziła cały świat. | idzysrlz.
|
|
 |
Jej delikatne ciało usuwało się na ziemie, jej oczy gasły, a on tulił ją do siebie.
|
|
 |
Chodź, napijmy się za świat bez granic, za nasze plany, abyśmy się realizowali.
|
|
 |
Nienawidziłam uczucia, że się od siebie oddalamy. Było coraz więcej milczenia w rozmowach. coraz więcej mijania się w spotkaniach, coraz mniej Ciebie w Nas.
|
|
|
|