 |
W życiu każdego człowieka są takie dni, w których na pewne rzeczy po prostu brakuje mu siły i to własnie wtedy, z powodu tej pieprzonej bezsilności otwiera swoje serce, by ludzie mogli zadawać kolejne ciosy. / idzysrlz.
|
|
 |
kochał dziewczynę prawdziwie tak mocno toksyczną, że kiedy szła ulicą w okół więdło wszystko ~ Sobota . ♥
|
|
 |
"Oddałbym za to serce, swój czas i talent
jedna miłość dla bitu, pod płynący alfabet"
- Peja
|
|
 |
"Pytasz w co wierze? W te litery na papierze
To wszystko co mam i czego mi nie odbierzesz"
- SumaStyli
|
|
 |
"Chodź ze mną tam, wzbij się ponad chmury
Gdzie kończy się świat, upadają mury
Chodź ze mną tam i zostaw codzienność
Gdzie kończy się świat, zaczyna się wieczność"
- SumaStyli
|
|
 |
Powiedzieć można wszystko. Zacznij w końcu cokolwiek udowadniać, bo to czyny świadczą o prawdziwych uczuciach i myślach. Wątpię, czy przy tak małych ambicjach, masz jakikolwiek cel życia, jednak na pewno nie jestem nim ja. Wiec nie kłam, kochanie. /absinth
|
|
 |
Powiedz, jak już znów będę ważniejsza od reszty. /absinth
|
|
 |
Miło, że już nie zachowujesz się jak dziecko połączone z wyrachowanym skurwielem. Szkoda tylko, że po drodze zdążyłeś mnie stracić. /absinth
|
|
 |
Myślę o tobie, moja dusza w twoich ramionach. Nas już nie ma, nie myślę już o nas. /absinth
|
|
 |
Na zadane przez Ciebie pytanie, czy jestem gotowa na kolejny związek, także odpowiadam pytaniem. Po co drugi raz, kaleczyć to samo miejsce ? / idzysrlz.
|
|
 |
Moje spojrzenie powie Ci więcej o tęsknocie, niż jesteś w stanie sobie wyobrazić. Mogę opowiedzieć Ci o porannej kawie, pitej w samotności tuż obok łóżka trzymając w dłoniach filiżankę parzącą w dłonie. Moje oczy widziały dużo, zdecydowanie za dużo, a płakały często. Widziały jak z każdym dniem oddalasz się ode mnie coraz dalej. Bez Ciebie wszędzie jest tak pusto i niespokojnie. Niebo, w które kiedyś zerkaliśmy razem szepcząc o swoich uczuciach, przypomina mi ocean żalu. Nie zdążyliśmy się pożegnać, wyjaśnić, dotknąć po raz ostatni. Może powinnaś to zrobić trochę inaczej, nikogo nie zostawia się w taki sposób, nie przerywa się wieczności. Mimo to pogodziłem się z tym, że nasze pożegnanie miało czas i miejsce, chociaż wiedziałaś o tym tylko Ty. Przez ręce łzy mi przemykają, już nie nadążam ich zbierać. Coś we mnie chyba właśnie umarło. Boli mnie głowa, ciągle marznę i uciekam nie wiadomo gdzie. Pusta butelka po zimnej whiskey stoi na parapecie. W myślach wciąż błądzę po Twoim uśmiechu.
|
|
|
|