 |
Ogłaszam wszem i wobec. Nie ma mnie dla ludzkości.
|
|
 |
W powietrzu czuć Heinekenem, gdy żegnam się z problemem.
|
|
 |
powstałem z nicości, obrałem drogę ku wolności.
|
|
 |
karmię duszyczki co nigdy nie są syte.
|
|
 |
|
wiesz, może dałbym sobie nawet radę, ale zostawiłem kawałek swojego istnienia na Twojej szyi i popękane serce przy Tobie. Przyjrzyj się, może gdzieś na płaszczu masz też skrawki mojej rozsypanej duszy.
|
|
 |
Hejterzy mnie nie widzą, ale suki nadal na mnie patrzą ! !
|
|
 |
I choć nie umiem myśleć o jutrze, wiem,
że jutro też chcę budząc się widzieć Twój uśmiech.
|
|
 |
Chcę go ściskać i trzymać w objęciach,
bo żyjąc by umrzeć, chcę umierać ze szczęścia
|
|
 |
On kochał piwo, ona raczej wódkę. Przejmował się chwilą, ona raczej jutrem.
|
|
 |
szanuj wspomnienia, nie wystawiaj ich na próbę,
bo tylko one nie odchodzą tak jak ludzie.
|
|
|
|