 |
Potem, przez następne miesiące wydawało mi się, że żyję za karę, nienawidziłam poranków, przypominały mi, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami.
|
|
 |
Facet potraktuje Cię przedmiotowo. Powie: - Jesteś moja! - A Ty z radością rzucisz mu się na szyję. To właśnie jest pozorne szczęście. Kiedyś się skończy. Na razie oboje ciągnięcie tę farsę. Bo przecież jest miło...
Mężczyzna długo będzie zastanawiał się, co powiedzieć. Aż w końcu szepnie Ci do ucha: - Mam Ciebie... - A Ty zapłaczesz, bo głos jak na uwięzi, nie wydobędzie się z Twojego gardła. To właśnie jest szczęście, którego Ci życzę.
|
|
 |
bądź realistą i nie oszukuj świata, że jesteś gentelmenem wysokiej rangi, najwidoczniej na ustach masz napisane "pospolita męska dziwka".
|
|
 |
kurwa, sam do czegoś dojdę, ale boję się jutra i znów kac, albo zjazd, albo skończy się gotówka, albo skoczę z okna, bo psychicznie znowu paranoja, nie jest tak jak być powinno i to nie już dla nas pora i to już norma i nie powinienem pisać, życie to nic więcej, niż egoizm, hajs i hipokryzja !!!!!!!!!!!!
|
|
 |
codziennie powtarzamy wciąż te same brednie, wiesz trzeba, to życie kopnąć w dupę - codziennie
|
|
 |
powtarzamy, że już więcej tak nie będzie, aż, któryś krzyknie "zdrowie" lejąc kolejną lufę, wiesz, że krew nam przyśpiesza, a powieki nie chcą opaść? powiedz kumplom, że tak czasem jest po prochach
|
|
 |
Znów jest jutro, a ja znów dziś boję się wstać...
|
|
 |
i krzyczę 'weź mnie ratuj', kiedy patrzysz w moje oczy ale nie chcesz tego słyszeć, nic nie mówisz i odchodzisz...
|
|
 |
i znowu wale krechę z myślą, że będzie tą ostatnią i albo się zaćpam, albo skumam, że nie warto i rzuciłbym to dawno, rzuciłbym to tak, o.
|
|
 |
więc pij za wolność i wyjście na prostą - OSOBNO, bo razem nam sie zjebał światopogląd ! PODOBNO haaaaha... DOROSŁOŚĆ.
|
|
 |
Nie ma nas pewnie ciężko to przeżyć, nie ma szans, by to mogło się zmienić...
|
|
|
|