 |
chciał przez Nią skoczyć, choć nie była tego warta.
|
|
 |
upadły anioł, co zostawił serce w zastaw.
|
|
 |
brak mi słów poza jednym: dlaczego? i brak mi snów, prócz jednego i dobrze wiesz czego brak mi znów
i sam nie wiem czego, brak mi już i czuje niemoc...
|
|
 |
dziewczyna jak każda inna, miła jak żadna była, jak czarna bila bo wpadała tam ostatnia i nigdy nic nie piła, zawsze dwoje trzeźwych oczu, a gdy wychodziła nie umiałem do Niej więzi poczuć, innej niż to co było wtedy miedzy nami, chyba dziwnie miłość, czy jakoś tak to się nazywa, dzisiaj znamy się gorzej bowiem musieliśmy dojrzeć i mijamy się na dworze często unikając spojrzeń i myślę o Niej ciągle, choć byliśmy niepoważni i brak mi jej najmocniej lecz to wymysł wyobraźni jest.
|
|
 |
Pamiętam kiedy jeszcze inny tu był ten powietrza zapach i brak mi czasu, który nadal prędko spieprza w latach, brak mi wieczorów, kiedy nieznany był melanż...
|
|
 |
Lubię się porobić,ale też nie tracę głowy
|
|
 |
Wiesz nie różnimy się zbytnio idziemy po swoje tylko z inną używką..
|
|
 |
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę...
Choć przez sekundę zainteresuj się moim losem
|
|
 |
"Te słowa muszą zabić, zatrzymać serce..."
|
|
 |
Najlepsze wciąż musi przyjść.
|
|
 |
prędzej czy później zrozumiesz, ale będzie juz za późno!
|
|
|
|