 |
Chcę tylko wpleść palce w Jego włosy, poczuć Jego ciepło i przez chwilę być cholernie szczęśliwa.
|
|
 |
Blondynka jedzie zdenerwowana zygzakiem po ulicy.
Zatrzymuje ją drogówka.
- Co pani do cholery wyprawia?
- Proszę pana - mówi zdesperowana. Jadę sobie, a tu nagle drzewo mam przed sobą. To skręcam, ale znowu jakieś drzewo, skręcam i cały czas widzę jakieś drzewa.
Facet zagląda do auta kobiety:
- Proszę wyjąć choinkę zapachową, to wszystko będzie w normie.
|
|
 |
: Wstań ! mówię wstań , kurwa ! Podnieś dupę i rusz się z miejsca. Nie rycz za tym skurwielem, nie jest tego wart - spójrz , jesteś zajebista bez Niego , nie potrzebujesz Jego marnej połówki - sama tworzysz jedną , zajebistą całość !
|
|
 |
Nie była ideałem. Nie przypominała niczego, co piękne. Mówiła, że nie okazuje uczuć, ale robiła to mówiąc o nich. Próbowała być egoistką, bezskutecznie. Żyła po swojemu i chciała kogoś, kto będzie miał swój świat i znajdzie w nim dla niej miejsce. Nie chciała wiele, chciała jedynie mieć wszystko. Nie chciała podbić świata, tylko by ktoś go podbił dla niej, owinął w wielką czerwoną kokardę i dał jej w prezencie. Chciała spokojnego życia, w którym bez przerwy będzie się coś działo. Chciała żyć długo, ale nie dożyć starości. Umrzeć po cichu, ale żeby każdy o tym wiedział..
|
|
 |
'Być człowiekiem oznacza mieć wątpliwości i mimo to iść dalej swoją drogą.' Paulo Coelho
|
|
 |
Unoszący się w powietrzu zapach brandy delikatnie drażnił jej nozdrza. Miała wielką ochotę wypić dziś bardzo wiele, jednak wbity w nią wzrok matki nie pozwolił jej nawet o tym myśleć. Tęsknota, której tak bardzo się bała była coraz bliżej, a ona już w tej chwili nie miała bladego pojęcia jak sobie z nią radzić. Smutek na dobre zagnieździł się w jej spojrzeniu, a ona niewiele mogła z tym zrobić. Wciąż brakowało jej odpowiedniej siły, by zmierzyć się z całym światem, by zmierzyć się z problemami i podjąć decyzję. Od jakiegoś czasu próbowała poukładać sobie w życiu. Czuła, że nadchodzi nowe i jest już całkiem blisko.
|
|
 |
prędzej się z infobotem dogadam niż z tobą
|
|
 |
patrzysz na mnie tymi swoimi oczami i uśmiechasz się w ten irytujący sposób i dajesz mi dobrze do zrozumienia, ze nigdy nie będzie " nas ", a i tak nadal kocham Cię jak idiotka i planuję jak będzie wyglądać nasza przyszłość
|
|
 |
nie każdy chce co dzień widzieć promień słońca. nie każdy ma ochotę na te czułe słówka, pocałunki. ale każdy chce mieć tą jebaną świadomość, że ktoś Go kocha
|
|
 |
to nie moja wina że wole lekkomyślnych debilów niż dojrzałych na swój wiek chłopaków
|
|
 |
on nie mógł żyć w jej świecie. a ona nie pasowała do jego świata
|
|
|
|