 |
Jakże często, gdy utracimy ukochaną osobę usiłujemy zapchać sobie pustkę po niej kimś nowym.
Musi minąć wiele dni, miesięcy, czasem nawet lat, abyśmy zrozumieli, że tak po prostu się nie da, że ta osoba miała w naszym sercu swoje unikatowe miejsce, że była tak niepowtarzalna,że nikt nie jest w stanie jej zastąpić...
|
|
 |
Wkurwia mnie gdy ktoś gada, że jest szczery. No za chuja, nawet ja nie jestem. No sorry, spodobała Ci się koszulka Twojego największego wroga, powiedziałabyś? Bo ja nigdy. Wolałabym zginąć niż powiedzieć jej kilka miłych słów.
|
|
 |
siedzieć beztrosko na rozgrzanym asfalcie ze słuchawkami w uszach. jedząc tabliczkę czekolady, cieszyć się życiem nie myśląc o czyhających problemach.
|
|
 |
Wróciła do domu chwiejnym krokiem . Stojąc zapłakana w drzwiach z butelką wódki w ręku zobaczyła ją mama. Zsunęła się po ścianie wypowiadając : 'Mamo to wszystko przez niego , przepraszam' .
|
|
 |
Naprawdę jest ciężko, już nie daję rady. Wiedziałam, że świat ma wady, no ale bez przesady.
|
|
 |
w niektórych miejscach jest aż duszno od wspomnień..
|
|
 |
siostra? nie cierpię Jej, cholernie. najchętniej skopałabym Ją, zapakowała do pudła,i wysłała za ocean - Ona z resztą zrobiłaby podobnie ze mną.wkurzamy się na siebie około milona razy dziennie. czasami mamy ochotę sobie przypierdolić w ryj z całej siły, byleby tylko jedna z Nas się zamknęła. potrafimy wyzwać się od najgorszych szmat, kurw,i dziwek, tylko dlatego, że jedna drugiej zajęła łazienkę. często chodzimy na siebie obrażone i mamy siebie dość. ale mimo to - jeżeli ktokolwiek w życiu by mi Ją ruszył. jeżeli dowiedziałabym się,że dzieje się Jej krzywda przez jakąś szmatę,bądź jakiegoś kolesia- zmiotłabym ich z powierzchni ziemi.choćbym nie wiem jak była na Nią zła.choćby nie wiem jak wiele obraźliwych słów z Jej ust padło w moją stronę-pójdę za Nią wszędzie,nawet do samego diabła. nie dam Jej skrzywdzić nigdy,i nigdy nie pozwolę by płakała.bo mimo wszystko-jest moją najukochańszą,małą,młodszą siostrzyczką, którą kocham najmocniej na świecie,i za którą oddałabym życie.
|
|
 |
Nigdy nie było czysto, a jak się jebało, to wszystko.
|
|
 |
W tym wieku może się wielu rzeczy nie rozumie, za to czuje się głębiej, niżby się rozumiało.
|
|
 |
było jakoś koło 21. wracałam zmęczona treningiem. nagle usłyszałam wyłaniającą się z torby melodyjkę - zawsze dzwoniłeś, gdy wiedziałeś, że mam przechodzić przez ten ciemny park. czułam się wtedy bezpieczniej. rozmawialiśmy, gdy nagle zobaczyłam grupę kolesi stojących przy ławce . powiedziałam ci o tym. wiedziałam, że szykują się kłopoty - kazałeś mi grać na czas i rozłączyłeś się. zdziwiona szłam z trzęsącymi się nogami przed siebie. typki zaczęli się do mnie rzucać. próbowałam załagodzić sytuację, ale na marne. zabrali mi torbę. nagle zobaczyłam jak w ich stronę biegnie grupa kolesi - to byli jego kumple. kojarzyłam ich. w pięć minut swoje rzeczy miałam z powrotem. spytali, czy nic mi nie jest i zaprowadzili do domu. byłam w szoku, non stop pytając: "ale jak, skąd" ? w końcu jeden z nich spojrzał na mnie mówiąc: "masz tak zajebistego chłopaka, że dba o ciebie nawet z odległości. doceń to". uśmiechnęłam się tylko pod nosem, a w oku zakręciła mi się łza.
|
|
 |
i może faktycznie jestem zbyt agresywna po alkoholu, ale wiem , że mogę sobie na to pozwolić - bo mam świadomość , że są ludzie którzy w odpowiednim momencie złapią mnie za szmaty mówiąc 'stój tu kurwa i się ogarnij! '.
|
|
 |
kolejna kreska , kolejna flaszka , kolejny szlug time , kolejny cios w ścianę , kolejne łzy , a Ty jak poradzisz sobie z kolejnym zjebanym dniem ?
|
|
|
|