 |
Pod poduszką trzymam każdy sen o Tobie. Może kiedyś jeszcze będę chciała Cię zobaczyć.
|
|
 |
ludzie się zmieniają i obietnice się łamią
|
|
 |
zawsze pamiętasz, że mała dziewczynka nie zaśnie bez misia między piersiami
|
|
 |
serce mam rozszczepione jak tożsamość
|
|
 |
przyjmował mnie na język jak komunię, odmawiał jak modlitwę, zlizywał bolesne tajemnice
|
|
 |
naprawdę chciałabym z tobą rozmawiać, ale myślę, że cię irytuję
|
|
 |
|
nie mam czasu na pisanie o miłości, nieszczęściu i tęsknocie, bo właśnie piję wódkę i odpalam szluga.
|
|
 |
Może jestem wariatką, może nie wiem czy jest miłość, ale kocham Cię.
|
|
 |
Miłość podobno jest ślepa. Na początku On ci się tylko podoba. Masa wypisanych smsów, wiadomości na gadu i przegadanych nocy. Później coraz częściej się spotykacie i jesteś pewna, że to właśnie to - zauroczenie. Pędzacie wolną chwilę ze sobą, nie możecie się od siebie oderwać, padają pierwsze słowa "kocham", trzecia faza - miłość. Pod koniec wkracza rutyna, ciągłe kłótnie przebaczanie z nadzieją że się polepszy. Na koniec oboje rezygnujecie mówiąc, że musicie dać sobie czas, po czym już nigdy do siebie nie wracacie.
|
|
 |
I ten stan kiedy patrzysz w jeden punkt a łzy płyną ci po policzkach.
|
|
 |
Obudziłam się i zobaczyłam jak promienie słońca przebijają się przez szybę w oknie, to tęsknota, wiesz?
|
|
 |
potrzebowałam silnej ręki, by wyciągnęła
mnie z otchłani gdzie pozycja embrionalna
to codzienność, a lody czekoladowe były
pochłaniane jak woda.
|
|
|
|